 |
|
Ja nie wiem jak można żyć bez perspektyw choć po części rozumiem bo w nie każdym domu pokazano przykład życia
wiele wartości wyniesionych zhańbiła ulica ja też nie jestem święty wiem, że nie pochowają mego ciała
w złotej trumnie idąc w tłumie po ulicach tego miasta dumnie
|
|
|
|
naucz sie odwzajemniac to co ci daja inni nie tylko te zle rzeczy takze te dobre to znaczy milosc szacunek
zaufanie wiernosc to wszystko buduje rodzi harmonie i piekno nie chcesz byc osoba kolejna co karmi pieklo
|
|
|
|
co masz zrobic dzis odkladasz na jutro a jutro na nastepne jutro i tak w kolko i na koncu wychodzi z tego
jedno wielkie gówno
|
|
|
|
zastanow sie nad tym wszystkim pamietaj ze nie musisz isc tam gdzie wszyscy ja staram sie byc dobry
byc lepszy byc soba a ty co zrobisz? to co wszyscy robia?
|
|
|
|
nikomu nie ufaj - Twoja sprawa czy posłuchasz.
|
|
|
|
musiało minąć trochę czasu bym przejrzał na oczy.
|
|
|
|
'A może w tym opisie będzie całe moje życie, lecz czy muszę je zniszczyć, żeby spodobało Cie się?'
|
|
|
|
'Po raz kolejny rozczarowanie poczuł, dorosłemu facetowi napływają łzy do oczu.'
|
|
|
|
'Powracam do tych dni, w których promilowy letarg.'
|
|
|
|
'Przecież nikt Ci nie powiedzial, że się będzie miło żyło.'
|
|
|
|
pokaż dupą mi, że nie jesteś bez szans.
|
|
|
|
pokazałaś mi jak do parteru Ty zjeżdżasz.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
