 |
|
Najpiękniejszym zakątkiem świata są ramiona ukochanego mężczyzny. /59s
|
|
 |
|
Jeśli jesteś mój, to jesteś tylko mój. Nie lubię się dzielić. /59s
|
|
 |
|
Słucham moich znajomych i ciągle słyszę szczęśliwe opowieści o romantycznym weekendzie w Krakowie, o zaręczynach, o cudownym wieczorze. Każda z tych dziewczyn jest szczęśliwa, a moje serce pęka za każdym razem kiedy widzę te uśmiechy. Czuję się wtedy jeszcze bardziej samotna, bo nagle zdaję sobie sprawę, że otaczają mnie osoby, które praktycznie wszystkie kogoś mają. A ja? Ja siedzę sama i płaczę z bezsilności, próbuję mierzyć się ze swoją niespełnioną miłością, staram się żyć w miarę normalnie. Siedzę i zastanawiam się dlaczego tak jest, że każdy kogoś ma, a to właśnie ja jestem tak bardzo samotna. Analizuję całe swoje życie i szukam grzechów, za które teraz płacę właśnie w taki sposób. Wiesz, jest mi bardzo źle, bo moja miłość jest tak daleko, a ja znów nie wiem co u niego, ale już jestem pewna, że po prostu nie chce mnie mieć. Tak, ja kolejny raz przegrałam tą walkę. / napisana
|
|
 |
|
Już teraz wiem, że mnie nie da się kochać. Jestem taką osobą, która prędzej czy później odpycha wszystkich od siebie, chociaż nie wiem nawet co źle robię, że właśnie tak się dzieje. Chyba po prostu za bardzo mi zależy, chyba za bardzo chcę, więc los mści się na mnie i zabiera mi tych, których kocham. To niewiarygodne, ale kiedy zaczyna mi coraz bardziej na czymś zależeć tym szybciej to tracę. Chciałabym więc być bardziej obojętna, ale nie potrafię, bo jak tu być obojętnym, kiedy się kocha? Jak nie martwić się, nie przejmować, no jak? To właśnie miłość powoduje, że moje myśli skupiają się tylko wokół tego, że z każdym dniem zależy mi coraz bardziej. Och, chyba nie nadaję się do miłości, no nie nadaję się. Jestem zbyt marna, zbyt beznadziejna. / napisana
|
|
 |
|
A może umrzeć z miłości to tak naprawdę zniknąć dla reszty świata i żyć we własnym? Wiesz, taki Twój kawałek nieba, część galaktyki zupełnie na wyłączność. /59s
|
|
 |
|
Cz.2 Potrzebuję kogoś,kto będzie zawsze na mnie czekać i przytrzyma, kiedy ze strachu będę chciała uciekać .Potrzebuję kogoś, kto da mi pewność, że zrobi wszystko, aby mnie nie zranić. Kogoś, kto udowodni mi, że jeszcze potrafię zatrzymywać ludzi. Po prostu potrzebuję kogoś, kto pokocha mnie taką jaką jestem, ze wszystkimi spekulacjami, depresjami i dziwactwami. Potrzebuję kogoś dla kogo będę ważna, kogoś, kto będzie za mną tęsknił i czuł całym sobą,że jego życie byłoby puste, gdybym zniknęła. Chciałabym, aby w moim życiu pojawił się kiedyś ktoś od kogo nie usłyszę tak łatwo '' żegnaj '' a jedynie słowa '' jesteś taka, jakbym chciał '' Potrzebuję tego. Zbyt często w swoim życiu czekałam na ludzi lub walczyłam o ich obecność. Zbyt często przegrywałam. Dłużej tak nie chcę, nie potrafię, nie mogę. Cholera, nie dam rady. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Cz.1 Mnie chyba trudno kochać. Ludzie zbyt często, zbyt szybko i łatwo ze mnie rezygnują, zamykają rozdział, w którym byłam obecna, zastępują kimś innym, odchodzą. W moim życiu nie pojawił się jeszcze mężczyzna, który oszalałabym dla mnie i postawił wszystko na jedną kartę. Być może spowodowane jest to faktem, że raz zraniona, nie dopuszczam do siebie zbyt wiele osób. Być może sama nie daje sobie, ale i komuś szansy, aby mnie mógł szczerze i prawdziwie pokochać. Być może dopuszczam do siebie nieodpowiednie osoby. A może po prostu trudno mnie kochać? Zaakceptować mnie taką pełną obaw, smutku i niepewności. On przecież też nie potrafi mnie kochać. Zrezygnował ze mnie już raz i czuję, że bez zawahania zrobi to znowu. Sama zastanawiam się, czego mi brakuje, co robię źle. Zawsze przecież staram się jak potrafię najlepiej, ofiarowuję swoje serce na dłoni. Zbyt często jednak jest ono niedocenianie, ranione i przechodzi się obok niego obojętnie. Potrzebuję kogoś, kto mnie przygarnie do siebie.
|
|
 |
|
Chcę Cię mieć przy sobie już na zawsze. Każdego dnia, w każdej godzinie, minucie i sekundzie. O poranku budzić się przy Tobie i czuć, że mam wszystko, co czyni mnie najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Czuć zapach Twego miękkiego ciała, elektryzującego spojrzenia i ust kipiących pełnią namiętności. Jestem pewna, że to uczucie narasta w nas na codzień, gdy nasze serca czują wspólny rytm i razem komponują symfonię pełną finezyjnych melodii. Nutami w całej kompozycji są nasze iskrzące uczucia, które nasycają cały utwór jednością piękna. Brzmienie to nabiera sensu, gdy nasze ciała są tak blisko, że stykają się w każdym możliwym milimetrze. W tym przedstawieniu gramy cały akompaniament. Jesteśmy artystycznymi jednostkami, duszami przepełnionymi perfekcyjnym pięknem. To my- dwa serca, jedna miłość, która splotła nasze dłonie na zawsze.
|
|
 |
|
Każdego dnia mam pewność, że jego serce wybija swój codzienny rytm tylko dla mnie.
|
|
 |
|
Melancholijny wieczór, tam gdzie złamane serce leczysz papierosem i gorzką kawą.
|
|
 |
|
Umilkło. A ja znów czuję się jakbym przechodziła przez coś po raz kolejny, jakby pewien etap mojego życia tak po prostu, bez skrupułów do mnie wrócił. Przecież nie o to mi chodziło, ja pragnęłam zupełnie czego innego, ale los znów śmieje mi się w twarz tak jakby chciał mi powiedzieć, że nie mam na co liczyć, że na pewno nie dostanę tego czego pragnę. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, dlaczego ciągle nie może być dobrze. Nadal gubię się w swoim świecie, bo z jednej strony coś zaczyna się układać, ale znów z innej coś się psuje. I tak jest ciągle, a ja miotam się i miotam pomiędzy tym co mnie spotyka i nie mogę znaleźć swojej drogi chociaż zgubiłam ją już tak bardzo dawno temu. / napisana
|
|
|
|