 |
BOŻE JEŚLI ISTNIEJESZ LEPIEJ UCIEKAJ, NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO POTRAFISZ ZAWIEŚĆ CZŁOWIEKA.
|
|
 |
stworzony do upadków, bo po każdym się podnoszę
|
|
 |
nad nami chmury czarne dawno po zachodzie słońca wiem, chcieliśmy dobrze lecz zbliżamy się do końca
|
|
 |
nienawidzę, siebie po wódzie i nie chcę znać tych, którzy to lubią;)
|
|
 |
wybacz, nie czekam na propsy, gdy każdy kłamie w twarz. /O.S.T.R.
|
|
 |
celebruję życie. żyję snem, nie chcę się obudzić. serce tłoczy wrzącą krew, nic jej nie ostudzi. wola walki niesie mnie gdzieś wysoko. między światem pierwszych skrzypiec, a tym, w którym gram, głęboko w tle nie prosząc się o uznanie ani szacunek, nie interesuje mnie jak interpretujesz naturę moich słów. ich ogień za wcześnie się nie wypali. wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami. /W.E.N.A.
|
|
 |
idę pod prąd, nie ulegam emocjom. /O.S.T.R.
|
|
 |
dla tych, których wkurwia fakt, że mi się udaje - środkowy palec w górze. /W.E.N.A.
|
|
 |
wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami. /W.E.N.A.
|
|
 |
na co stać nas? trzyma mnie tutaj tylko grawitacja. życie nauczyło mnie, że nie ma większych granic jak ta. /O.S.T.R.
|
|
 |
życie, za którym biegnę, oddala mnie od startu wydając się zbyt odległe, nie widzę linii mety. /W.E.N.A.
|
|
|
|