 |
|
Narodziny i śmierć – dwa końce , których żaden nie rozumie,
bo starty nas cieszy, a meta dołuje...
|
|
 |
|
Lecz nerwy – przez nie czuję się jak pies na uwięzi
i zamiast być w czymś, jestem tylko pomiędzy...
|
|
 |
|
Między mną a tobą ,
między mną a sobą ,
szukam więzi ,
wciąż nieustannie i bez przerwy...
|
|
 |
|
Sama nie wiem co już widzę: czy to jasność czy zmrok?
|
|
 |
|
Między prawdą a kłamstwem jest klucz do odpowiedzi,
bez podpowiedzi być czy nie być – oto jest pytanie...
|
|
 |
|
Emocje to kula, a ty trzymaj pistolet...
|
|
 |
|
Mój egoizm po prostu chyba już lubi być sam..
|
|
 |
|
Pomagając ciągle innym , robisz sobie tylko krzywdę...
|
|
 |
|
robisz za słabą kawę... - jak dodasz amfetaminy zamiast cukru będzie mocniejsza / soup
|
|
 |
|
Krytyka powinna być konstruktywna i dobrze uargumentowana. Na przykład: “Jesteś zjebany bo jesteś debil” / soup
|
|
 |
|
Wróciłam do domu smutna i zmęczona, zawinęłam się w kocyk.. otworzyłam buteleczkę martini. Potem w tym kocyku widziano mnie w trzech klubach nocnych / soup
|
|
 |
|
Drogi Boże, Przez cały dzisiejszy dzień do tej pory postępuję jak należy. Nie złościłem się, nie byłem chciwy, złośliwy, samolubny, zazdrosny ani uszczypliwy, nic jeszcze nie wypiłem ani nie fajczyłem. Nawet ani razu nie skłamałem. Jestem Ci za to bardzo wdzięczny. Ale drogi Boże, za chwilę zamierzam wstać z łóżka i od tej pory bardzo będę potrzebował Twojej pomocy.
— Jan Grzegorczyk
|
|
|
|