 |
Słyszysz "takie życie" i czujesz jak serce rozwala ci się na pół ..;c[lonelyyy]
|
|
 |
Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego, a z jej ust ciche szepty. 'Gadasz do siebie?' Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie, nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. 'Nic Ci do tego.' Warknęła, wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała, upuszczając butelkę. 'Po co przyszedłeś?!' Ryknęła na całe gardło. 'Uspokój się. Chciałem pogadać.' Szepnął, wyciągając rękę w jej stronę. 'Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę, ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!' Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. 'Zostań.' Szepnęła z nadzieją, że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań./ gisbu
|
|
 |
chciałabym żeby ktoś na złość zamknął nas w jednym pomieszczeniu, abyśmy mogli powiedzieć sobie prawdę.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
 |
Potrafię wygrać z każdym lecz przegrywam ze sobą.
|
|
 |
ja pierdole, czasami mam dość ludzi, ich zawiści, kłamstw, fałszywości, prostactwa..
|
|
 |
ejej, mogłabym mieć wielu, ale chcę ciebie czy może Ty chcesz mnie ?
|
|
 |
Potrzebuję mężczyzny, który zamiast słów "kocham" będzie pokazywał to czynami, który zamiast "część" będzie po prostu mnie całował, mężczyzny Dla którego nawet przy kolegach będęnajważniejszą i bez skrępowania będzie mnie do siebie tulił . Mężczyzny, który będzie mnie nosił na rękach, kupował kwiaty bez okazji, który będzie tłumaczył mi wszystko czego nie rozumiem, pozwoli zachowywać się jak dziecko, a kiedy złapię focha będzie mnie po prostu całował w czółko . Mężczyzny, który nie istnieje
|
|
 |
chciałabym komuś powiedzieć co tak naprawdę czuję, ale nie potrafię. tak naprawde sama nie wiem co się ze mną dzieje. dlaczego zachowuję się tak jak zachowuje. nie umiem tego wytłumaczyć . czuję taką ogromną w chuj wyniszczającą pustkę. i po prostu mam tego wszystkiego dość .
|
|
|
|