|
mam świadomość że masz mnie w dupie. nie bój się, jestem realistką. ale i ty spójrz na tą sytuację realnie. nigdy nie przestane cie kochać.
|
|
|
Dużym problemem większości ludzi jest to, że nie potrafią znaleźć szczęścia w teraźniejszości, tylko rozpamiętują przeszłość, która wydaje im się być idealna.
|
|
|
Cześć! Nie chcę szczeniackich wyznań, Ale chcę być bliżej ciebie niż syjamski bliźniak.
|
|
|
Nigdy nie żałuj tego, co kiedyś dawało Ci szczęście!
|
|
|
Niby nikt nikomu nic, a jednak ktoś kiedyś komuś coś...
|
|
|
Nigdy nie dziel się szczęściem. Nie mów skąd je masz i co sprawiło, że się uśmiechasz. Ludzie, to cholerni egoiści i będą chcieli Ci to odebrać, pamiętaj.
|
|
|
Właściwie to co mam Ci teraz powiedzieć? Że nie daję sobie rady. Że wszystko mnie przerosło. I choć starałam się, żeby było dobrze, tak nie jest. Raczej też już nie będzie. Walczyłam i przegrałam. Teraz to tylko kwestia czasu. Szara egzystencja. Już nie dostrzegam szczęścia w prostych rzeczach. Jeszcze udaję. Ale i tak pogodziłam się już z porażką. Nie martw się o mnie. Przecież ja zawsze sobie jakoś daję radę, czyż nie? No właśnie. Tak więc: U mnie wszystko w porządku.
|
|
|
Motyli wiatr. Były ich setki tysięcy. Patrzyli na nie zafascynowani. Ta feeria barw.. Wznosiły się coraz wyżej w swoim motylim tańcu. Wirowały w powietrzu zasłaniając na chwilę słońce, tworząc z ziemi kolorową mozaikę. Powoli odleciały dalej, aż zniknęły z pola widzenia. -I co myślisz?- rzekł jej do ucha. Słyszała jego uśmiech, przytulał ją w pasie. Pytając poruszył ręką muskając jej brzuch. Odwróciła się do niego. -Nie widziałam nic piękniejszego w całym swoim życiu.- szepnęła z zachwytem. -A ja owszem. - przyglądał się jej, delikatnie mrużąc oczy. Uśmiechał się. Spuściła wzrok, zawstydzona i nieziemsko szczęśliwa.
|
|
|
piękna pogoda na najebanie się, czyż nie?;-)
|
|
|
pamiętam każdą naszą rozmowę, każdy dzień który spędziliśmy razem. pamiętam gdy opowiadałeś mi, że gdy miałeś 8 lat upadłeś i rozciąłeś sobie głowę o krawężnik-dlatego ta blizna na czole. pamiętam każde twoje słowo, twój zapach, twoje ulubione slipki, twój ulubiony podkoszulek. pamiętam datę i godzinę kiedy wsiadałeś do tego przeklętego auta. pamiętam pisk opon, i głośny huk. pamiętam wszystko. a teraz stoję w twojej koszuli i płacząc patrzę się w niebo, prosząc gwiazdy by oddały mi ciebie.
|
|
|
to nie faceci są beznadziejni. to nie oni dają nam złudne nadzieje. to my. to my-kobiety- wyobrażamy sobie za dużo, wtedy gdy oni z nami tylko rozmawiają, czy całują nas na pożegnanie w policzek. myślimy sobie, że to ten jedyny, że na pewno coś z tego będzie. a facet tak po prostu myśli sobie 'spoko kumpela.'
|
|
|
śmierć przychodzi tak cicho i nieoczekiwanie. nikt nie słyszał dźwięku śmierci. jest jak zjebany ninja. przychodzi, zrobi rozróbę i znika.
|
|
|
|