głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika erorr

on mówi że ją kocha  a ona szepcze ciche  zapomnij..

antra dodano: 10 kwietnia 2011

on mówi że ją kocha, a ona szepcze ciche "zapomnij.."

może po prostu zranił cie ten fakt  że miałeś jakieś plany co do niej  a ona tak po prostu odeszła?

antra dodano: 10 kwietnia 2011

może po prostu zranił cie ten fakt, że miałeś jakieś plany co do niej, a ona tak po prostu odeszła?

przestań o niej myśleć! przecież cie zraniła. przecież zostawiła. pomyśl o mnie  ja nigdy bym tak nie zrobiła..

antra dodano: 9 kwietnia 2011

przestań o niej myśleć! przecież cie zraniła. przecież zostawiła. pomyśl o mnie, ja nigdy bym tak nie zrobiła..

 halo?  cześć  dzwonię żeby ci powiedzieć  że jesteś piękna.

antra dodano: 8 kwietnia 2011

-halo? -cześć, dzwonię żeby ci powiedzieć, że jesteś piękna.

błagam miej na mnie faze  taką nawet krótką   taką na całe życie.

antra dodano: 8 kwietnia 2011

błagam miej na mnie faze, taką nawet krótką, -taką na całe życie.

cz.2. Przytakiwałem z uśmiechem  który zresztą sam cisnął się na usta. Po pewnym czasie wręczyła mi parujący  zielony kubek z misiem.  To mój ulubiony.  uśmiechnęła się  rumieniąc się. Poczułem się wyróżniony. Nie wiem czemu nagle zwykły kubek zaczął mieć dla mnie takie znaczenie. Napiłem się. Cynamonowa nuta  miód  cytryna w czarnej herbacie tworzyły zgrane połączenie.  Dziękuję.  spojrzałem jej w oczy. Spuściła wzrok. Oboje wyczuliśmy  że dziękuję za coś więcej niż napój.

ylime dodano: 7 kwietnia 2011

cz.2. Przytakiwałem z uśmiechem, który zresztą sam cisnął się na usta. Po pewnym czasie wręczyła mi parujący, zielony kubek z misiem. -To mój ulubiony.- uśmiechnęła się, rumieniąc się. Poczułem się wyróżniony. Nie wiem czemu nagle zwykły kubek zaczął mieć dla mnie takie znaczenie. Napiłem się. Cynamonowa nuta, miód, cytryna w czarnej herbacie tworzyły zgrane połączenie. -Dziękuję.- spojrzałem jej w oczy. Spuściła wzrok. Oboje wyczuliśmy, że dziękuję za coś więcej niż napój.

cz.1.  Wchodź  nie wstydź się. Wytarłem buty i zdumiewająco niepewnie wszedłem do środka.  Rozbieraj się.  powiedziała z uśmiechem.  Nie mów mi tego za często.  powiedziałem. Zaczęła się śmiać. Uwielbiałem jej delikatny  przypominający trochę dźwięk dzwoneczków  śmiech. Zdjąłem kurtkę i buty. Przeszliśmy dalej. Poczułem jakiś nieuchwytny  przyjemny zapach. I ta atmosfera... Już po chwili wiedziałem. Atmosfera Bożego Narodzenia w marcu! Złapała mnie za rękę i zaprowadziła do kuchni. Usadziła mnie na twardym stołeczku  a sama zaczęła krzątać się szykując herbatę. Mówiła przy tym dużo  nie mogłem skupić się na słowach. Rozpraszała mnie swoją osobą  sposobem poruszania się i delikatnością.

ylime dodano: 7 kwietnia 2011

cz.1. -Wchodź, nie wstydź się. Wytarłem buty i zdumiewająco niepewnie wszedłem do środka. -Rozbieraj się.- powiedziała z uśmiechem. -Nie mów mi tego za często.- powiedziałem. Zaczęła się śmiać. Uwielbiałem jej delikatny, przypominający trochę dźwięk dzwoneczków, śmiech. Zdjąłem kurtkę i buty. Przeszliśmy dalej. Poczułem jakiś nieuchwytny, przyjemny zapach. I ta atmosfera... Już po chwili wiedziałem. Atmosfera Bożego Narodzenia w marcu! Złapała mnie za rękę i zaprowadziła do kuchni. Usadziła mnie na twardym stołeczku, a sama zaczęła krzątać się szykując herbatę. Mówiła przy tym dużo, nie mogłem skupić się na słowach. Rozpraszała mnie swoją osobą, sposobem poruszania się i delikatnością.

uwielbiam wieczorne spacery w deszczu  ty idziesz obok i unosisz mnie nad każdą kałużą  abym nie zamoczyła swoich trampek  które tak bardzo lubisz.

antra dodano: 7 kwietnia 2011

uwielbiam wieczorne spacery w deszczu, ty idziesz obok i unosisz mnie nad każdą kałużą, abym nie zamoczyła swoich trampek, które tak bardzo lubisz.

Wtedy czułam  że miałam go na wyciągnięcie ręki. Nie zależało mi. Czy by coś z tego wyszło czy nie...szczerze miałam wyjebane. Chciałam tylko przekonać się jak całuje taki przystojny chłopak. Traktowałam go przedmiotowo  a i owszem. On starał się jak mógł  żeby jednak coś z tego było. W pewnym momencie poczułam  że jego chęci stopniowo maleją...próbowałam łapać ostatnie strzępki. Czułam  że go tracę. Z dnia na dzień oddalaliśmy się od siebie. I jak to zwykle bywa zaczęło mi zależeć. Potrzebowałam bliskości z nim. A on znikał. Nie potrafiłam go u siebie zatrzymać. I gdy powiedziałam mu kim dla mnie jest...  'Nie jestem tym kimś.'   odpowiedział. I znów kolejny niewypał. Znów trzeba zapomnieć. A przecież tak bałeś się  że mnie skrzywdzisz. Bałeś. No właśnie. Czas przeszły.

zakochana.niebieskooka dodano: 7 kwietnia 2011

Wtedy czułam, że miałam go na wyciągnięcie ręki. Nie zależało mi. Czy by coś z tego wyszło czy nie...szczerze miałam wyjebane. Chciałam tylko przekonać się jak całuje taki przystojny chłopak. Traktowałam go przedmiotowo, a i owszem. On starał się jak mógł, żeby jednak coś z tego było. W pewnym momencie poczułam, że jego chęci stopniowo maleją...próbowałam łapać ostatnie strzępki. Czułam, że go tracę. Z dnia na dzień oddalaliśmy się od siebie. I jak to zwykle bywa zaczęło mi zależeć. Potrzebowałam bliskości z nim. A on znikał. Nie potrafiłam go u siebie zatrzymać. I gdy powiedziałam mu kim dla mnie jest...- 'Nie jestem tym kimś.' - odpowiedział. I znów kolejny niewypał. Znów trzeba zapomnieć. A przecież tak bałeś się, że mnie skrzywdzisz. Bałeś. No właśnie. Czas przeszły.

To bardzo miłe uczucie gdy przechodząc przez ulicę ogląda się za Tobą grupka całkiem przystojnych chłopaków. Zwłaszcza gdy idziesz sama. Masz wtedy pewność  że to ty wyglądasz dziś zjawiskowo a nie Twoje ładniejsze koleżanki. Taka myśl dodaje pewności siebie.

zakochana.niebieskooka dodano: 7 kwietnia 2011

To bardzo miłe uczucie gdy przechodząc przez ulicę ogląda się za Tobą grupka całkiem przystojnych chłopaków. Zwłaszcza gdy idziesz sama. Masz wtedy pewność, że to ty wyglądasz dziś zjawiskowo,a nie Twoje ładniejsze koleżanki. Taka myśl dodaje pewności siebie.

chodźmy na wino. kupmy różowe kubeczki i pójdźmy w jakieś pola. usiądźmy na torebkach  i narzekajmy na facetów. spalmy pinki i wróćmy do domu  jakby nigdy nic. jak grzeczne dziewczynki.

antra dodano: 6 kwietnia 2011

chodźmy na wino. kupmy różowe kubeczki i pójdźmy w jakieś pola. usiądźmy na torebkach, i narzekajmy na facetów. spalmy pinki i wróćmy do domu, jakby nigdy nic. jak grzeczne dziewczynki.

jebie mnie  i to tak konkretnie ta cała miłość.

antra dodano: 5 kwietnia 2011

jebie mnie, i to tak konkretnie ta cała miłość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć