 |
Trzyma w dłoni telefon, z laptopa leci jakiś wyciskacz łez, piosenka, która tylko pogarsza nastrój. Płacze, bo tylko takie rozwiązanie przychodzi jej do głowy. I nie, tym razem to nie on jest powodem a wszyscy wokół. Tak bardzo czuła się samotna, Miała ochotę napisać do każdego z jej przeklętych przyjaciół, zapytać się gdzie są w momencie, gdy tak bardzo ich potrzebuje.
|
|
 |
jeszcze będzie czas odetchnąć.
|
|
 |
wyciągam ręce po więcej, wciąż bije serce, zwiększając tętno. biegnę ile sił w nogach, podkręcam tempo.
|
|
 |
wielu chciało mi radzić, wielu chciało mój świat naprawić.
|
|
 |
jeśli ta droga prowadzi mnie na dół, muszę wisieć nogami do góry.
|
|
 |
Wskoczyłam do basenu, ale basen był pusty...
|
|
 |
Przeżyłam rzeczy, których nie chciałam przeżyć.
|
|
 |
Potrzeba mi podróży, odgłosów kolejowego dworca, zapachu pociągu, wrażeń, wrażeń, wrażeń.
|
|
 |
Pragnę cię tak beznadziejnie, że aż mogę tego posmakować.
|
|
 |
Nie obchodzi mnie co o mnie myślisz.
Naprawdę, może i jestem suką,
ale nie udawaj, że wcześniej tego nie widziałeś.
Jestem zołzą, która nie przebiera w słowach i robi to co chce.
|
|
 |
Można milczeć i milczeniem ranić kogoś.
|
|
 |
Potrzebuje twego głosu by wziąć się w garść.
|
|
|
|