głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eriotka

na pierwszy rzut oka oryginalna. dziwne imię  rzadko spotykane wśród znajomych  zbyt dojrzała na swoje szesnaście lat  trochę inaczej chodzi  inaczej mówi. mimo wyjątkowości jaką kryje jej krągłe ciało  mimo tego  iż często zachowuje się jak chłopak  ogląda mecze  ma słabość do Podolskiego i w domu uczy się rosyjskiego  faceci lubili ją  podrywali  pisali. a ona? odrzucała każdego po kolei  licząc  iż On  zmieni zdanie. idiotka  to takie irracjonalne. wiadomo  że nie wróci.

waniilia dodano: 12 kwietnia 2011

na pierwszy rzut oka oryginalna. dziwne imię, rzadko spotykane wśród znajomych, zbyt dojrzała na swoje szesnaście lat, trochę inaczej chodzi, inaczej mówi. mimo wyjątkowości jaką kryje jej krągłe ciało, mimo tego, iż często zachowuje się jak chłopak, ogląda mecze, ma słabość do Podolskiego i w domu uczy się rosyjskiego, faceci lubili ją, podrywali, pisali. a ona? odrzucała każdego po kolei, licząc, iż On, zmieni zdanie. idiotka, to takie irracjonalne. wiadomo, że nie wróci.

nie ma czego żałować. teksty waniilia dodał komentarz: nie ma czego żałować. do wpisu 11 kwietnia 2011
a teraz podręcznik  który niosła poprawiając jeszcze wtedy pedantycznie splecionego warkocza  służy jej jedynie do gaszenia na nim petów. stworzyłeś potwora. wzbudziłeś w niej wyrachowanie  niszcząc jej słodycz. na każde 'kocham' odpowiada tylko 'strasznie mi wszystko jedno'. na każdą cudzą łzę reaguje śmiechem. jej urok zamienił się w podłość do cna przesączony przesadną pewnością siebie. wyprałeś ją z uczuć. zabiłeś jej serce  kolego.

abstracion dodano: 10 kwietnia 2011

a teraz podręcznik, który niosła poprawiając jeszcze wtedy pedantycznie splecionego warkocza, służy jej jedynie do gaszenia na nim petów. stworzyłeś potwora. wzbudziłeś w niej wyrachowanie, niszcząc jej słodycz. na każde 'kocham' odpowiada tylko 'strasznie mi wszystko jedno'. na każdą cudzą łzę reaguje śmiechem. jej urok zamienił się w podłość do cna przesączony przesadną pewnością siebie. wyprałeś ją z uczuć. zabiłeś jej serce, kolego.

rzucę się na Ciebie i oplątę nogami tak  aby utrudnić Ci oddychanie. następnie zacznę całować Twój kark delikatnie muskając każdy z centymetrów Twojej naprężonej od podniecenia szyi. wbiję w nią swoje zęby i zacznę Cię gryźć. niechybnie natrafię na żyłę. krew zacznie się delikatnie sączyć. upadniesz. ja upadnę razem z Tobą. bezwładnie na Tobie leżąc wytrę swoje zakrwawione usta końcem rękawa. albo nie. zostawię je w takim stanie. przecież uwielbiasz mnie z krwistoczerwoną szminką  czyż nie kochanie?

abstracion dodano: 10 kwietnia 2011

rzucę się na Ciebie i oplątę nogami tak, aby utrudnić Ci oddychanie. następnie zacznę całować Twój kark delikatnie muskając każdy z centymetrów Twojej naprężonej od podniecenia szyi. wbiję w nią swoje zęby i zacznę Cię gryźć. niechybnie natrafię na żyłę. krew zacznie się delikatnie sączyć. upadniesz. ja upadnę razem z Tobą. bezwładnie na Tobie leżąc wytrę swoje zakrwawione usta końcem rękawa. albo nie. zostawię je w takim stanie. przecież uwielbiasz mnie z krwistoczerwoną szminką, czyż nie kochanie?

niestety prawdziwe. teksty waniilia dodał komentarz: niestety prawdziwe. do wpisu 10 kwietnia 2011
na spotkanie poszłam jak na rzeź. obojętność w Twoich niebieskich tęczówkach była przerażająca  ale nie rozpłakałam się. moja psychika jest silna  silniejsza niż myślałam. uśmiechałeś się  trochę ironicznie. nie  nie wyznałam Ci miłości  nie padłam na kolana  nie błagałam. chyba dojrzałam  czułam  iż nie ma to najmniejszego sensu  a my jesteśmy sobie obcy  to irracjonalne po tak długich godzinach spędzonych razem. nieważne. zaczynam nowe  lepsze życie   pełne dystansu do siebie  innych  a co najważniejsze miłości.

waniilia dodano: 10 kwietnia 2011

na spotkanie poszłam jak na rzeź. obojętność w Twoich niebieskich tęczówkach była przerażająca, ale nie rozpłakałam się. moja psychika jest silna, silniejsza niż myślałam. uśmiechałeś się, trochę ironicznie. nie, nie wyznałam Ci miłości, nie padłam na kolana, nie błagałam. chyba dojrzałam, czułam, iż nie ma to najmniejszego sensu, a my jesteśmy sobie obcy, to irracjonalne po tak długich godzinach spędzonych razem. nieważne. zaczynam nowe, lepsze życie - pełne dystansu do siebie, innych, a co najważniejsze miłości.

ten stan  kiedy budzisz się w południe  nie znając dnia tygodnia. na poduszce tylko pozostałości wczorajszego makijażu  a obok  na szafce nocnej niedokończone opakowanie tabletek nasennych. siadasz na skraju łóżka uświadamiając sobie  że jest z Tobą naprawdę źle. jednak jeszcze gorsza jest świadomość  że nie ma jednej osoby  która byłaby Twoim stanem chociaż w niewielkim calu   zainteresowana.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2011

ten stan, kiedy budzisz się w południe, nie znając dnia tygodnia. na poduszce tylko pozostałości wczorajszego makijażu, a obok, na szafce nocnej niedokończone opakowanie tabletek nasennych. siadasz na skraju łóżka uświadamiając sobie, że jest z Tobą naprawdę źle. jednak jeszcze gorsza jest świadomość, że nie ma jednej osoby, która byłaby Twoim stanem chociaż w niewielkim calu - zainteresowana.

w końcu nadchodzi wieczór  kiedy siedzisz na parapecie po turecku trzymając między nogami plastikowy kubek po brzegi wypełniony wódką  a jedyne myśli jakie przewijają się przez Twoją głowę to 'wszystko co dobre szybko się kończy'. przecież nic trwa wiecznie  w szczególności miłość. szkoda  że u jednej ze stron wygasa ona zdecydowanie szybciej  a serca nie potrafią być synchronizowane na tyle  aby przestać bić w swoim kierunku równocześnie.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2011

w końcu nadchodzi wieczór, kiedy siedzisz na parapecie po turecku trzymając między nogami plastikowy kubek po brzegi wypełniony wódką, a jedyne myśli jakie przewijają się przez Twoją głowę to 'wszystko co dobre szybko się kończy'. przecież nic trwa wiecznie, w szczególności miłość. szkoda, że u jednej ze stron wygasa ona zdecydowanie szybciej, a serca nie potrafią być synchronizowane na tyle, aby przestać bić w swoim kierunku równocześnie.

nie mów  że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni  dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to  żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją  że to jeszcze nie koniec  że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć  ani wrzątkiem herbaty  ani dymem nikotynowym  ani Nim.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2011

nie mów, że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni, dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to, żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją, że to jeszcze nie koniec, że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć, ani wrzątkiem herbaty, ani dymem nikotynowym, ani Nim.

http:  www.formspring.me waniiliowa PYTANIA :D

waniilia dodano: 7 kwietnia 2011

obiecuję  że w sobotę Cię dorwę Niunia. to taki trafny dopisek do Twojego wpisu Piękna. :  teksty waniilia dodał komentarz: obiecuję, że w sobotę Cię dorwę Niunia. to taki trafny dopisek do Twojego wpisu Piękna. :* do wpisu 7 kwietnia 2011
nauczył mnie miłości do piłki. siedzę  oglądam mecz Barcelony  którą wielbię i myślę o Nim  jednakże dobrze. czasu nie cofnę.

waniilia dodano: 6 kwietnia 2011

nauczył mnie miłości do piłki. siedzę, oglądam mecz Barcelony, którą wielbię i myślę o Nim, jednakże dobrze. czasu nie cofnę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć