głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika erarapera

Dotykał mnie  pieścił  a ja czułam się jak kukła. Myślałam jedynie o tym  że chcę być już w domu  sama  zamknięta w swoim świecie  gdzie nikt nie ma dostępu oprócz mnie i wspomnień. Jego ręce tak obce  moje ciało ich nie rozpoznaje  nie chcę zapamiętać i pod ich dotykiem staje się napięte jak struna. Co czuję? Obrzydzenie. Obrzydzenie do siebie  jego i tej całej sytuacji  która popycha mnie w ramiona innych  bo ten najważniejszy nawalił. esperer

esperer dodano: 11 czerwca 2013

Dotykał mnie, pieścił, a ja czułam się jak kukła. Myślałam jedynie o tym, że chcę być już w domu, sama, zamknięta w swoim świecie, gdzie nikt nie ma dostępu oprócz mnie i wspomnień. Jego ręce tak obce, moje ciało ich nie rozpoznaje, nie chcę zapamiętać i pod ich dotykiem staje się napięte jak struna. Co czuję? Obrzydzenie. Obrzydzenie do siebie, jego i tej całej sytuacji, która popycha mnie w ramiona innych, bo ten najważniejszy nawalił./esperer

Jak to dobrze nie mieć dobrego serca i nie musieć życzyć Ci miłego życia z tą suką. esperer

esperer dodano: 10 czerwca 2013

Jak to dobrze nie mieć dobrego serca i nie musieć życzyć Ci miłego życia z tą suką./esperer

 Więc kiedy bywa się razem?   Nie wiem. Może wtedy  kiedy jest się samemu. I kiedy tego drugiego człowieka już nie ma  i kiedy wiesz  że już nie wróci do ciebie. Może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. Jeśli umiesz go pamiętać.

onna dodano: 10 czerwca 2013

-Więc kiedy bywa się razem? -Nie wiem. Może wtedy, kiedy jest się samemu. I kiedy tego drugiego człowieka już nie ma, i kiedy wiesz, że już nie wróci do ciebie. Może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. Jeśli umiesz go pamiętać.

Przyznaj się  czasami chciałabyś  żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił  ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru  lepszych ocen  szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze  ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku  całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy  kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz  on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach.

onna dodano: 10 czerwca 2013

Przyznaj się, czasami chciałabyś, żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił, ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru, lepszych ocen, szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze, ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku, całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy, kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz, on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach.

Kochać jest łat­wo. To  można po­wie­dzieć  jak z sa­mocho­dem: wys­tar­czy włączyć sil­nik  do­dać ga­zu i wyz­naczyć so­bie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak prze­jażdżka z kimś in­nym  je­go sa­mocho­dem. Na­wet  jeśli uważasz te­go ko­goś za dob­re­go kierowcę  zaw­sze po­zos­ta­je ten pod­skórny strach  że może się po­mylić  a wte­dy w ułam­ku se­kun­dy wys­trze­licie obo­je przez przed­nią szybę na spot­ka­nie śmier­ci. Być kochaną może oz­naczać naj­większy koszmar. Bo miłość to re­zyg­nacja z pa­nowa­nia nad włas­nym lo­sem. A co się sta­nie  jeśli w połowie dro­gi pos­ta­nowisz zawrócić al­bo skręcić w bok  a nie masz na to ja­ko pa­sażer żad­ne­go wpływu?

onna dodano: 10 czerwca 2013

Kochać jest łat­wo. To, można po­wie­dzieć, jak z sa­mocho­dem: wys­tar­czy włączyć sil­nik, do­dać ga­zu i wyz­naczyć so­bie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak prze­jażdżka z kimś in­nym, je­go sa­mocho­dem. Na­wet, jeśli uważasz te­go ko­goś za dob­re­go kierowcę, zaw­sze po­zos­ta­je ten pod­skórny strach, że może się po­mylić, a wte­dy w ułam­ku se­kun­dy wys­trze­licie obo­je przez przed­nią szybę na spot­ka­nie śmier­ci. Być kochaną może oz­naczać naj­większy koszmar. Bo miłość to re­zyg­nacja z pa­nowa­nia nad włas­nym lo­sem. A co się sta­nie, jeśli w połowie dro­gi pos­ta­nowisz zawrócić al­bo skręcić w bok, a nie masz na to ja­ko pa­sażer żad­ne­go wpływu?

Życie nauczy Cię uśmiechać się w momencie  gdy w środku wszystko płacze. Życie nauczy Cię kłamstwa  spokojnie.  esperer

esperer dodano: 10 czerwca 2013

Życie nauczy Cię uśmiechać się w momencie, gdy w środku wszystko płacze. Życie nauczy Cię kłamstwa, spokojnie. /esperer

Najpiękniejsza jest ta pewność  że będzie jutro  za tydzień  miesiąc i za całe życie. Ta możliwość snucia planów  bo wiesz  że już nic was nie rozdzieli. U nas było na odwrót. Pewni byliśmy tylko tego  że się rozpadniemy i porysujemy sobie nawzajem serca. esperer

esperer dodano: 10 czerwca 2013

Najpiękniejsza jest ta pewność, że będzie jutro, za tydzień, miesiąc i za całe życie. Ta możliwość snucia planów, bo wiesz, że już nic was nie rozdzieli. U nas było na odwrót. Pewni byliśmy tylko tego, że się rozpadniemy i porysujemy sobie nawzajem serca./esperer

Nadal kiedy go widzę to ciało odruchowo się napina  oczy zachodzą łzami  a serce wydaję się zatrzymać. Dopiero gdy zniknie mogę się rozluźnić. Dokładnie tak jakbym instynktownie chciała bronić się przed kolejnym zranieniem. esperer

esperer dodano: 10 czerwca 2013

Nadal kiedy go widzę to ciało odruchowo się napina, oczy zachodzą łzami, a serce wydaję się zatrzymać. Dopiero gdy zniknie mogę się rozluźnić. Dokładnie tak jakbym instynktownie chciała bronić się przed kolejnym zranieniem./esperer

Myślę  że tak naprawdę nigdy nie byłam jego. Podświadomie wiedziałam  że odejdzie ode mnie. Cały nasz związek był jak tykająca bomba  którą trzymałam w dłoniach i choć na krótkie momenty zapominałam o tym  to przecież ona w każdej chwili mogła wybuchnąć. Tak się stało. Wielkie bum  rozpad  nas nie ma. Wewnętrznie myślę  że ciągle się wycofywałam  żegnałam się z nim każdego dnia w razie gdyby miałby to być nasz ostatni dzień  w końcu przecież taki przyszedł. I tak jest już dobrze  może trochę smutniej  ale bezpiecznie. esperer

esperer dodano: 9 czerwca 2013

Myślę, że tak naprawdę nigdy nie byłam jego. Podświadomie wiedziałam, że odejdzie ode mnie. Cały nasz związek był jak tykająca bomba, którą trzymałam w dłoniach i choć na krótkie momenty zapominałam o tym, to przecież ona w każdej chwili mogła wybuchnąć. Tak się stało. Wielkie bum, rozpad, nas nie ma. Wewnętrznie myślę, że ciągle się wycofywałam, żegnałam się z nim każdego dnia w razie gdyby miałby to być nasz ostatni dzień, w końcu przecież taki przyszedł. I tak jest już dobrze, może trochę smutniej, ale bezpiecznie./esperer

Tam było moje miejsce na ziemi gdzie byłeś Ty. Teraz jestem taka bezpańska. esperer

esperer dodano: 9 czerwca 2013

Tam było moje miejsce na ziemi gdzie byłeś Ty. Teraz jestem taka bezpańska./esperer

Potem wróciłeś  a ja wcale nie byłam taka stęskniona.  esperer

esperer dodano: 7 czerwca 2013

Potem wróciłeś, a ja wcale nie byłam taka stęskniona. /esperer

W sumie to mam kurwa dość tego  że chcę być idealna dla osób  które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza. esperer

esperer dodano: 6 czerwca 2013

W sumie to mam kurwa dość tego, że chcę być idealna dla osób, które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć