 |
czasami pewne rzeczy tracą swą wartość. Nie ma już sensu niczego naprawiać. Wtedy zdajesz sobie sprawę, ze to już koniec i musisz odejść, że trzeba odpuścić. Ta decyzja jest najgorszą jaką musisz podjąć w całym swoim życiu...
|
|
 |
Długo dojrzewałam do tej decyzji...
|
|
 |
co z tego, że jemu może nagle zależeć skoro ja nie potrafię już zaufać...
|
|
 |
Kiedyś nie rozumiałam tego, że ludzie mimo, iż się kochają nie chcą być razem, że nie chcą spróbować raz jeszcze tylko dlatego, ze za pierwszym razem nie do końca im wyszło. Nie mogłam tego pojąć, bo przecież jeśli oboje tego chcą i wiedza co czują do siebie nawzajem to powinni być razem. Dziś to rozumiem. Oni się po prostu boja, nie chcą przeżywać tego wszystkiego po raz kolejny i łatwiej im odpuścić, zrezygnować z miłości i z czasem ułożyć sobie życie na nowo niż zaryzykować. Nie łatwo zaufać po raz drugi...
|
|
 |
szczerze? ja wiem już wiem czego chcę! ;) wiem, że mimo, że może Ci w końcu zależeć ja już chcę odpuścić. To nie dla mnie. Przyzwyczaiłam się do Twojej nieobecności i w sumie dobrze mi z ty. Żegnaj kochanie. Życzę Ci szczęścia! ;))
|
|
 |
w co Wy gracie? nie ogarniam tego, ale mam nadzieję, ze super bawicie się moim kosztem.
|
|
 |
Miłość przez internet, flirt przez sms'y, uczucia wyrażane emotkami.
|
|
 |
[2] Bo to na sms'y od niego zawsze tylke czekałam, później czytając je z trzęsącymi się dłońmi i walącym sercem. Uwielbiałam kiedy się ze mną drażnił albo robił tą słodką obrażoną minkę kiedy robiłam mu na złość. Uwielbiałam nasze zakłady, które ciągle przegrywałam i chciałam więcej. Uwielbiałam te długie spacery i rozmowy. Uwielbiałam ten jego nieśmiały wyraz twarzy gdy próbował mnie zaczepiać. W jego ramionach gdy delikatnie i tak nieśmiało przytulaliśmy się do siebie czułam, że to jest właśnie moje miejsce. Wtedy wszystko do okoła przestawało mieć znaczenie, czas się zatrzymywał i liczyliśmy się tylko my, a ja marzyłam by to nigdy się nie skończyło. On także sprawiał, ze wylałam wieczorami setki łez i nie mogłam normalnie funkcjonować po tym jak znikał na kilka tygodni, a nawet miesięcy. Ale to właśnie on był dla mnie najważniejszy i niezastąpiony bo to właśnie jego pokochałam najbardziej na świecie.
|
|
|
|