 |
bo życie to coś więcej niż kwestia bezpieczeństwa.
|
|
 |
to już koniec, dopij piwo, dopal papierosa, idź spać .
|
|
 |
Wiatr jest zimny, a świat śmierdzi wódką, nie, świat jest dziwny, więc czas pieprzyć jutro.
|
|
 |
Że Ty i ja, że jak to tak i że to nie ma sensu.
|
|
 |
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki, jestem głosem który powtarza ci, że jesteś nikim.
|
|
 |
Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał, oprócz nas samych, kurwa, nikt nas nie kochał.
|
|
 |
No i zaczęło się mnie więcej wpół do ósmej. Kieliszki kursowały w jednym tempie usta-stół, usta-stół wiesz...
|
|
 |
'Może tez znasz to uczucie kiedy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupę '
|
|
 |
To jak zbrodnia i kara, nocna mara tak się staram, lecz upadam mocna rana mnie od środka rozwala
|
|
 |
cholernie trudno jest uśmiechać się codziennie, i powtarzać innym:
‘tak, już wszystko ok’. ciężko jest udawać, że to już minęło -
choć tak na prawdę cała ta sytuacja nadal wyciska ze mnie łzy każdego wieczoru.
|
|
 |
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie,
znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień
przestaniemy się znać.
|
|
 |
Znalazłam ludzi tak samo samotnych i zagubionych, możemy się kochać, bo się rozumiemy,
mamy poprzestawiane w głowie i popierdzieliło nam się w życiu, mamy komplikacje,
dusi nas świat i nie możemy się odnaleźć, w naszych głowach jest huragan a w żyłach prochy,
mamy obłęd w oczach i jesteśmy dziwni, nie radzimy sobie wcale,
i ciągle czegoś potrzebujemy, umieramy parę razy dziennie i nie umiemy się ustabilizować,
a tym bardziej zaangażować, ranimy innych i staczamy się, codziennie, coraz bardziej.
|
|
|
|