 |
Jesteś kolorowym aspektem w moim życiu. Ostatnio zatęskniłam za czarnym, więc jeśli nie masz nic przeciwko: weź coś spieprz.
|
|
 |
Nie szukaj powodów, powody są głeboko w nas. Powody są dwa, jeden to Ty, drugi to ja.
|
|
 |
Jeśli to koniec, jeśli teraz zginiemy, to jest w porządku, to piękne.
|
|
 |
I mnie masz w taki sposób, w jaki nikt mnie nie ma.
|
|
 |
Lecz nie jest źle, mogło być gorzej. Czasem w życiu zdarza się pechowy dzień.
|
|
 |
widzimy to, co chcemy widzieć.
|
|
 |
Mówią, że mam nierówno pod sufitem, postój chwilę, muszę poukładać ciała worków tyle
|
|
 |
Podam pomocną dłoń każdemu - na salaterce .
|
|
 |
Mój mikrokosmos żywi splifem skryptonitem,
i co noc ze sklepienia, przywołuje milion liter.
|
|
 |
Cały show biznes pierdoloną opcją kopiuj, banał.
|
|
 |
Tu zespoleni w konstelacjach,
ktoś nowy, ktoś świeży, konsternacja.
Stacja kosmodromu to czarna dziura,
buch dla naiwnych w radioaktywnych chmurach.
|
|
 |
wiesz kiedy docenisz, że straciłeś? kiedy budząc się rano z problemem nie będziesz mógł wykręcić mojego numeru, bo będziesz wiedział, że nie odbiorę.
|
|
|
|