 |
|
Między nami nie ma miłości. Nie ma, nie ma, nie istnieje, nie było nigdy, nie przyszła,.
|
|
 |
|
Nie jestem jakąś tam jego kolejną, nie jestem materiałem jednorazowym, po kłótni ze mną nie powie "a chuj z nią", nie chodzi ze mną do łózka tylko po to,żeby coś poruchać, jestem kimś więcej,o wiele więcej, jestem jedna w każdym tego słowa znaczeniu, wiem,że On czuje do mnie dokładnie to samo co ja czuje do niego, mogą sądzić ze jestem zbyt młoda by zdawać sobie sprawę z tego jak nieprawdopodobne jest to co powiedziałam, mogą mówić ze nie damy rady, ale kurwa przecież My obydwoje wiemy, ze lepszych nigdy dla nas nie będzie.
|
|
 |
|
Nie mów, że zawsze mogę na Tobie polegać. Nie mów, że mogę powiedzieć Ci o wszystkim, wypłakać Ci się w rękaw, nie obiecuj, że zawsze jak będzie źle to pójdziesz ze mną na wódkę, że będziesz mnie wspierał, już nigdy nie mów, że mu najebiesz jeśli jeszcze raz mnie obrazi, nie obiecuj, że będziemy przyjaciółmi zawsze, do końca. Nie obiecuj, jestem zbyt łatwowierna by nie uwierzyć.
|
|
 |
|
Zapamiętaj. Nigdy, ale to NIGDY nie szukaj faceta wśród tych, którzy są Twoimi najlepszymi przyjaciółmi. Nigdy.
|
|
 |
|
Jestem, bywam, czasami mnie trochę nie ma, często umieram, ale jaka bym nie była, jestem Twoja.
|
|
 |
|
Nie pisze już pamiętnika, przez całe dnie ani razu nie spoglądam na zegarek, urywają mi się myśli tak jak urywają mi się teksty. Jest źle. Wróć.
|
|
 |
|
Pamiętam jak darłeś na mnie mordę, jak krzyczałeś, że mogę wypierdalać, że jestem jebaną egoistką i że jedyne co nas łączy to łóżko. Pamiętam też jego przyjście, pamiętam jak zajebał Ci z pięści w twarz, podszedł do mnie i zaczął ścierać łzy z policzków, a potem przytulił i zabrał mnie na wódkę. Pamiętam doskonale, że wtedy będąc z Nim, płakałam ze szczęścia, ze szczęścia, że jest tutaj jeszcze ktoś dla mnie.
|
|
 |
|
Jedyne co mi w życiu wychodzi, to makijaż i paznokcie.
|
|
 |
|
Patrzę jak przyjaciele odwracają się do mnie plecami na których wytatuowali sobie wielkie napisy "fuck you", nie wiem już kim tak naprawdę jestem i czy mimo tego co mówię, dam sobie radę sama.
|
|
 |
|
Gdziekolwiek, cokolwiek, bez was czy z wami, who cares i tak nigdy nie będę do końca szczęśliwa.
|
|
 |
|
Pamiętasz jeszcze czasy, gdy nazywałeś mnie siostrą ? Pamiętasz jak kazałeś mi obiecać, że nigdy się od Ciebie nie odwrócę i zawsze pozwolę Ci być przy mnie ? Pamiętasz kurwa cokolwiek ?!
|
|
 |
|
Wcale, a wcale nie potrzebuje Twojej pomocy, a fakt, że nie mogę spać z pewnością nie jest spowodowany tym, że już nie jesteś mój.
|
|
|
|