głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eni-sc

nie trzeba być idealnym  żeby idealnie do kogoś pasować.

lickmysneakers dodano: 15 czerwca 2012

nie trzeba być idealnym, żeby idealnie do kogoś pasować.

nie umiem przeżyć chociaż jednego dnia bez wypowiedzenia Twojego imienia.

lickmysneakers dodano: 15 czerwca 2012

nie umiem przeżyć chociaż jednego dnia bez wypowiedzenia Twojego imienia.

Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie  że jestem  żyję i zasypiam pod tym samym niebem  co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nóż uda nam się sprawić  by nasza miłość trwała wiecznie.

lickmysneakers dodano: 15 czerwca 2012

Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nóż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie.

było wiele trudnych momentów. mnóstwo chwil  które czasami nie wydawały się do przeżycia. jednak jedną z najtrudniejszych była ta w której musiałam powiadomić Go o śmierci najlepszego przyjaciela   człowieka  którego od małolata już nazywał bratem. wybudził się z cięzkiej operacji. po kilku próbach reanimacji w końcu otworzył oczy  i zaczął coś szeptać. trzymałam Go mocno za rękę  gdy nagle powiedział:'chciałbym zobaczyć Krzyśka'.patrzyłam na Niego próbując powstrzymać łzy.'daj spokój jesteś za słaby.nie możesz wstawać' wymyślałam coś na poczekaniu odwracając głowę w drugą stronę.ścisnął mocniej moją rękę.'co się dzieje?' zapytał zdenerwowany.'Krzysiek nie przeżył' powiedziałam w końcu.czułam jak Jego dłoń powoli puszcza moją.'nie kurwa.błagam nie' zaczął krzyczeć.do pokoju wbiegł lekarz a wszystko nagle zaczęło znowu piszczeć.wyciągnięto mnie z sali siłą.patrzyłam przez łzy na Jego poddającą się twarz  słysząc w oddali tylko krzyk lekarzy:'tracimy Go'.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 15 czerwca 2012

było wiele trudnych momentów. mnóstwo chwil, które czasami nie wydawały się do przeżycia. jednak jedną z najtrudniejszych była ta w której musiałam powiadomić Go o śmierci najlepszego przyjaciela - człowieka, którego od małolata już nazywał bratem. wybudził się z cięzkiej operacji. po kilku próbach reanimacji w końcu otworzył oczy, i zaczął coś szeptać. trzymałam Go mocno za rękę, gdy nagle powiedział:'chciałbym zobaczyć Krzyśka'.patrzyłam na Niego próbując powstrzymać łzy.'daj spokój,jesteś za słaby.nie możesz wstawać'-wymyślałam coś na poczekaniu,odwracając głowę w drugą stronę.ścisnął mocniej moją rękę.'co się dzieje?'-zapytał zdenerwowany.'Krzysiek nie przeżył'-powiedziałam w końcu.czułam jak Jego dłoń powoli puszcza moją.'nie,kurwa.błagam,nie'-zaczął krzyczeć.do pokoju wbiegł lekarz,a wszystko nagle zaczęło znowu piszczeć.wyciągnięto mnie z sali siłą.patrzyłam przez łzy na Jego poddającą się twarz, słysząc w oddali tylko krzyk lekarzy:'tracimy Go'. || kissmyshoes

wiesz jak cholernie strasznie się czułam? jak bardzo bezsilna byłam  gdy całe noce i dnie spędzałam w szpitalu czuwając przy Nim  jak błagałam Boga żeby się nie poddał  i jak ciężko było mi patrzeć na Jego bladą twarz. wiesz jak cholernie bolał moment w którym wybudził się i szeptem powiedział:' wiedziałem  że tu będziesz'  po czym uśmiechnął się  a ja myślałam  że już po wszystkim? jak mocno płynęły mi łzy  gdy nagle cała ta aparatura zaczęła piszczeć  a On odleciał? jak bolało  tam w środku  gdy z całej siły wyciągali mnie stamtąd za ręce  a ja nie chciałam od Niego odejść. jak krzyczałam w niebogłosy by Go odratowali. jak bardzo cierpiałam  stojąc za szybą i patrząc jak Jego ciało co chwila podnosi się i opada  a ta pieprzona kreska nadal jest ciągła. jak ledwie mogłam oddychać  i jak bardzo się bałam? nie wiesz. nie masz pojęcia. bo nigdy nie zrozumiesz tego  jak bardzo Go kocham i jak cholernie wiele dla mnie znaczy.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 15 czerwca 2012

wiesz jak cholernie strasznie się czułam? jak bardzo bezsilna byłam, gdy całe noce i dnie spędzałam w szpitalu czuwając przy Nim, jak błagałam Boga żeby się nie poddał, i jak ciężko było mi patrzeć na Jego bladą twarz. wiesz jak cholernie bolał moment w którym wybudził się i szeptem powiedział:' wiedziałem, że tu będziesz', po czym uśmiechnął się, a ja myślałam, że już po wszystkim? jak mocno płynęły mi łzy, gdy nagle cała ta aparatura zaczęła piszczeć, a On odleciał? jak bolało, tam w środku, gdy z całej siły wyciągali mnie stamtąd za ręce, a ja nie chciałam od Niego odejść. jak krzyczałam w niebogłosy by Go odratowali. jak bardzo cierpiałam, stojąc za szybą i patrząc jak Jego ciało co chwila podnosi się i opada, a ta pieprzona kreska nadal jest ciągła. jak ledwie mogłam oddychać, i jak bardzo się bałam? nie wiesz. nie masz pojęcia. bo nigdy nie zrozumiesz tego, jak bardzo Go kocham i jak cholernie wiele dla mnie znaczy. || kissmyshoes

czasem chciałbym umieć być skurwysynem  wszystko co było puścić z dymem.   Rahim

nienawidzeetwojejmordy dodano: 14 czerwca 2012

czasem chciałbym umieć być skurwysynem, wszystko co było puścić z dymem. ~ Rahim

cześć co słychać ? w sumie chuj mnie to obchodzi  ale mogę się spytać   Reno

nienawidzeetwojejmordy dodano: 14 czerwca 2012

cześć co słychać ? w sumie chuj mnie to obchodzi, ale mogę się spytać ~ Reno

zadaj sobie pytanie czy na tyle jesteś silny aby zmienić w sobie to  co często rani innych ?   Krzyhu

nienawidzeetwojejmordy dodano: 14 czerwca 2012

zadaj sobie pytanie czy na tyle jesteś silny aby zmienić w sobie to, co często rani innych ? ~ Krzyhu

cd.   nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka   no tak cud narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał   nacpanaaaa

koosmaty dodano: 12 czerwca 2012

cd. / nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka , no tak cud narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał / nacpanaaaa

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada zapłakana  z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca czułam ból strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem   nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał  nie wiem   nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki nawet one nie przyniosły ukojenia nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło  w końcu się ocknęłam.Straciłam brata  straciłam przyjaciela

koosmaty dodano: 12 czerwca 2012

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada,zapłakana, z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca,czułam ból,strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić,wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem , nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał, nie wiem , nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem,spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki,nawet one nie przyniosły ukojenia,nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło, w końcu się ocknęłam.Straciłam brata, straciłam przyjaciela ,

siedzieliśmy w kuchni wraz z siostrą która robiła kolację.Damian popijał kawę śmiejąc się z Iwety której nie szło krojenie warzyw.nagle wywaliłam do Niego tekstem:'zarysowałam Ci auto'.Iweta odwróciła się w moją stronę  patrząc z niedowierzaniem.Damian prawie opluł się kawą po czym powoli podniósł głowę patrząc na mnie ogromnym oczami.'stop. wróć. jeszcze raz'  mówił powoli. 'zarysowałam Ci auto'  powtórzyłam.nie odpowiedział nic wybiegł na parking przed blok i zaczął oglądać samochód.siedziałam przy stole czekając jak na wyrok śmierci.wrócił po pięciu minutach.'ja pierdole! jak tego dokonałaś  kurwa!' wydarł się. patrzyłam na Niego błagając o litość.'jakoś tak wyszło' wymamrotałam.podszedł do mnie z wkurwioną miną i nachylił się patrząc się na mnie tak jakby zaraz mi miał przypierdolić.'głupia jesteś? co tam auto  ważne że Tobie nic się nie stało'  powiedział całując mnie w czoło. odetchnęłam z ulgą  bo liczyłam na karę śmierci  za kilka rysek na Jego czarnej miłości.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 czerwca 2012

siedzieliśmy w kuchni wraz z siostrą,która robiła kolację.Damian popijał kawę,śmiejąc się z Iwety,której nie szło krojenie warzyw.nagle wywaliłam do Niego tekstem:'zarysowałam Ci auto'.Iweta odwróciła się w moją stronę, patrząc z niedowierzaniem.Damian prawie opluł się kawą,po czym powoli podniósł głowę,patrząc na mnie ogromnym oczami.'stop. wróć. jeszcze raz'- mówił powoli. 'zarysowałam Ci auto' -powtórzyłam.nie odpowiedział nic,wybiegł na parking przed blok,i zaczął oglądać samochód.siedziałam przy stole czekając jak na wyrok śmierci.wrócił po pięciu minutach.'ja pierdole! jak tego dokonałaś, kurwa!'-wydarł się. patrzyłam na Niego błagając o litość.'jakoś tak wyszło'-wymamrotałam.podszedł do mnie,z wkurwioną miną,i nachylił się,patrząc się na mnie tak jakby zaraz mi miał przypierdolić.'głupia jesteś? co tam auto, ważne,że Tobie nic się nie stało'- powiedział,całując mnie w czoło. odetchnęłam z ulgą, bo liczyłam na karę śmierci, za kilka rysek na Jego czarnej miłości.|| kissmyshoes

i dobrze robisz :D jaki masz nick na zupie? teksty szoko dodał komentarz: i dobrze robisz :D jaki masz nick na zupie? do wpisu 4 czerwca 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć