głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eni-sc

Ekscytowało  jak to się mówi. Może też drażniło. Złościło. Znieważało. Być może. Być bardzo może. Być bardzo może na pewno.

lickmysneakers dodano: 14 stycznia 2012

Ekscytowało, jak to się mówi. Może też drażniło. Złościło. Znieważało. Być może. Być bardzo może. Być bardzo może na pewno.

Czy lubisz sobie czasami z kimś pomilczeć i czy nie uważasz  że to zbliża czasami bardziej niż rozmowa?

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

Czy lubisz sobie czasami z kimś pomilczeć i czy nie uważasz, że to zbliża czasami bardziej niż rozmowa?

ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego brązowe oczy. nie chciała nic mówić  wiedziała  że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego  że gdyby nie mieli siebie  nie mieliby nic .

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego brązowe oczy. nie chciała nic mówić, wiedziała, że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego, że gdyby nie mieli siebie, nie mieliby nic .

Uzależniłeś mnie od siebie tak szybko  że nawet nie zauważyłam kiedy wpadłam w nałóg. Byłeś moją własną odmianą heroiny  która wykańczała bardziej  niż zwykły narkotyk. Atakowałeś umysł  serce  ciało  duszę. Wszystko co tylko mogłeś  by zniszczyć mnie z perfekcyjną dokładnością. A ja nie próbowałam się przed tym nawet bronić. Wprowadzało mnie to w stan euforii  uniesienia. Dawało poczucie lekkości i niezależności. I gdy w końcu zniknąłeś  odwyk przyniósł sukces. Lecz nie trwało to długo. Wkrótce wróciłeś  a ja wiedziałam  że gdy znów zacznę brać po trochu Twojej miłości  to zapragnę więcej i wpadnę w to jak dawniej. Zniszczę się. Tym razem do takiego stopnia  że kolejny odwyk nie przyniesie już rezultatu.

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

Uzależniłeś mnie od siebie tak szybko, że nawet nie zauważyłam kiedy wpadłam w nałóg. Byłeś moją własną odmianą heroiny, która wykańczała bardziej, niż zwykły narkotyk. Atakowałeś umysł, serce, ciało, duszę. Wszystko co tylko mogłeś, by zniszczyć mnie z perfekcyjną dokładnością. A ja nie próbowałam się przed tym nawet bronić. Wprowadzało mnie to w stan euforii, uniesienia. Dawało poczucie lekkości i niezależności. I gdy w końcu zniknąłeś, odwyk przyniósł sukces. Lecz nie trwało to długo. Wkrótce wróciłeś, a ja wiedziałam, że gdy znów zacznę brać po trochu Twojej miłości, to zapragnę więcej i wpadnę w to jak dawniej. Zniszczę się. Tym razem do takiego stopnia, że kolejny odwyk nie przyniesie już rezultatu.

Z wielką ochotą spędzę z Tobą resztę swojego życia. Będę dzielić z Tobą kołdrę  ustąpię Ci nawet pierwszeństwa w kolejce do łazienki. Będę znosić Twoje humory i dzielnie zbierać okruszki czpisów z naszego wspólnego łoża małżeńskiego. Będę zamiast Ciebie wstawać w nocy  by nakarmić nasze dzieci. Będę gotowała Ci obiady tak smaczne  że niejeden kucharz będzie mógł się schować. Wytrwale będę podawała Ci pilot do telewizora  a podczas meczu przynosiła piwo z lodówki. Chętnie będę do nas zapraszała Twoich kolegów w sobotnie popołudnia  byś mógł sobie zagrać z nimi partyjkę w pokera  podczas gdy ja zabiorę dzieci do swojej matki. Zrobię wszystko o co poprosisz. Będę idealną żoną  matką  kochanką. Tylko zrób dla mnie jedno. Pokochaj mnie.

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

Z wielką ochotą spędzę z Tobą resztę swojego życia. Będę dzielić z Tobą kołdrę, ustąpię Ci nawet pierwszeństwa w kolejce do łazienki. Będę znosić Twoje humory i dzielnie zbierać okruszki czpisów z naszego wspólnego łoża małżeńskiego. Będę zamiast Ciebie wstawać w nocy, by nakarmić nasze dzieci. Będę gotowała Ci obiady tak smaczne, że niejeden kucharz będzie mógł się schować. Wytrwale będę podawała Ci pilot do telewizora, a podczas meczu przynosiła piwo z lodówki. Chętnie będę do nas zapraszała Twoich kolegów w sobotnie popołudnia, byś mógł sobie zagrać z nimi partyjkę w pokera, podczas gdy ja zabiorę dzieci do swojej matki. Zrobię wszystko o co poprosisz. Będę idealną żoną, matką, kochanką. Tylko zrób dla mnie jedno. Pokochaj mnie.

Ale pamiętaj  że zawsze byłeś  jesteś i będziesz tu.  W środku. Głęboko w sercu.

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

Ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. W środku. Głęboko w sercu.

Z MOJEJ FILOZOFICZNEJ PERSPEKTYWY WIDZENIA   SĄDZĘ ŻE JESTEŚ BIG FRAJEREM ACZKOLWIEK VERY MOCNO CIĘ KOCHAM   GDYŻ PONIEWAŻ JESTEŚ DLA MNIE CAŁYM ŚWIATEM   nietylko

koosmaty dodano: 13 stycznia 2012

Z MOJEJ FILOZOFICZNEJ PERSPEKTYWY WIDZENIA , SĄDZĘ ŻE JESTEŚ BIG FRAJEREM ACZKOLWIEK VERY MOCNO CIĘ KOCHAM , GDYŻ PONIEWAŻ JESTEŚ DLA MNIE CAŁYM ŚWIATEM [ nietylko ]

w swoim życiu prawdziwie kochałam tylko jedną osobę. szczerze rozmawiałam z jednym człowiekiem. przytulałam wyłącznie Jego. całowałam jedynie Jego usta i dotykałam Jego skóry. przekomarzałam się tylko z Nim i marzyłam w Jego ramionach. zasypiałam przy Nim tworząc wspólną przyszłość. kochałam Go na tyle  by był w stanie przekreślić to wszystko bez obaw o Moje uczucia. zabolało  gdy ostatni raz musnął wargami Moje czoło i w świetle zachodzącego słońca zakończył to wszystko tak samo  jak rozpoczął.   yezoo

koosmaty dodano: 13 stycznia 2012

w swoim życiu prawdziwie kochałam tylko jedną osobę. szczerze rozmawiałam z jednym człowiekiem. przytulałam wyłącznie Jego. całowałam jedynie Jego usta i dotykałam Jego skóry. przekomarzałam się tylko z Nim i marzyłam w Jego ramionach. zasypiałam przy Nim tworząc wspólną przyszłość. kochałam Go na tyle, by był w stanie przekreślić to wszystko bez obaw o Moje uczucia. zabolało, gdy ostatni raz musnął wargami Moje czoło i w świetle zachodzącego słońca zakończył to wszystko tak samo, jak rozpoczął. [ yezoo ]

czekałam na Niego.spóźniał się jak zwykle.'pewnie spotkał kumpli w bramie' pomyślałam.zwiesiłam się na jakimś filmie gdy nagle ogarnęłam że minęła godzina a Go nadal nie ma.zadzwoniłam raz  drugi  piętnasty nie odebrał.zaniepokoiło mnie to.podeszłam do okna patrząc czy może nie idzie na próżno. dzwoniłam paląc jednego papierosa za drugim.coraz bardziej się denerwowałam.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.pobiegłam otworzyć. zamiast Niego przyszedł Jego kumpel.wzięłam głęboki wdech i słuchałam co ma mi do powiedzenia.spojrzał na mnie i powiedział:'złapali Go  z towarem'.nogi ugięły mi się a serce zaczęło walić najmocniej jak mogło.'kurwa wiedziałam' wydarłam się zalewając się łzami. przytulił mnie mocno. krzyczałam bijąc Go po klatce piersiowej i twarzy.trzymał mnie mocno nie dając wyrwać mi się z uścisku.po chwili przestałam. mocno się w Niego wtulając rozryczałam się jak dziecko  a w głowie huczały mi słowa przyjaciółki:'przyjdzie czas że Go złapią.co wtedy?' veriolla

koosmaty dodano: 13 stycznia 2012

czekałam na Niego.spóźniał się-jak zwykle.'pewnie spotkał kumpli w bramie'-pomyślałam.zwiesiłam się na jakimś filmie,gdy nagle ogarnęłam,że minęła godzina a Go nadal nie ma.zadzwoniłam-raz, drugi, piętnasty-nie odebrał.zaniepokoiło mnie to.podeszłam do okna patrząc czy może nie idzie-na próżno. dzwoniłam,paląc jednego papierosa za drugim.coraz bardziej się denerwowałam.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.pobiegłam otworzyć. zamiast Niego przyszedł Jego kumpel.wzięłam głęboki wdech i słuchałam co ma mi do powiedzenia.spojrzał na mnie i powiedział:'złapali Go, z towarem'.nogi ugięły mi się,a serce zaczęło walić najmocniej jak mogło.'kurwa,wiedziałam'-wydarłam się zalewając się łzami. przytulił mnie mocno. krzyczałam,bijąc Go po klatce piersiowej i twarzy.trzymał mnie mocno,nie dając wyrwać mi się z uścisku.po chwili przestałam. mocno się w Niego wtulając rozryczałam się jak dziecko, a w głowie huczały mi słowa przyjaciółki:'przyjdzie czas,że Go złapią.co wtedy?'/veriolla

normalni ludzie spotykają się ze sobą  bo im na sobie zależy.  randka z gwiazdą

nienawidzeetwojejmordy dodano: 13 stycznia 2012

normalni ludzie spotykają się ze sobą, bo im na sobie zależy. [randka z gwiazdą]

zaakceptuj to  że lubię cię trochę bardziej niż powinnam.

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

zaakceptuj to, że lubię cię trochę bardziej niż powinnam.

 Cholera  to nie będzie szalone  kiedy jesteś opętany miłością. Zrobiłbyś wszystko dla jedynej osoby  którą kochasz. Bo zawsze kiedy mnie potrzebowałeś  byłam tam. Jakbyś był moim ulubionym narkotykiem  jedynym problemem jest to  że mnie wykorzystywałeś. W inny sposób niż ja wykorzystywałam ciebie  ale teraz wiem  że nie tak miało to wyglądać. Muszę odejść  muszę odzwyczaić siebie od ciebie.   rihanna   rehab

lickmysneakers dodano: 13 stycznia 2012

"Cholera, to nie będzie szalone, kiedy jesteś opętany miłością. Zrobiłbyś wszystko dla jedynej osoby, którą kochasz. Bo zawsze kiedy mnie potrzebowałeś, byłam tam. Jakbyś był moim ulubionym narkotykiem, jedynym problemem jest to, że mnie wykorzystywałeś. W inny sposób niż ja wykorzystywałam ciebie, ale teraz wiem, że nie tak miało to wyglądać. Muszę odejść, muszę odzwyczaić siebie od ciebie." /rihanna - rehab

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć