głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eni-sc

i odczuwam dziwne wrażenie  że wszystkim się zaczyna układać  tylko nie mi.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

i odczuwam dziwne wrażenie, że wszystkim się zaczyna układać, tylko nie mi.

Miłość jest wtedy  gdy czytając wszystkie te opisy myślisz o jednej osobie.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

Miłość jest wtedy, gdy czytając wszystkie te opisy myślisz o jednej osobie.

Najgłupszą rzeczą jaką człowiek może zrobić w życiu  jest nie zrobienie niczego głupiego.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

Najgłupszą rzeczą jaką człowiek może zrobić w życiu, jest nie zrobienie niczego głupiego.

A potem zapytał mnie czy wierzę w miłość. Oklepane pytanie  dość śmieszne. Pomyślałam  wierzę  ale nie wierzę w jej trwałość. Miłość jest tylko na dobre  na złe mniej się sprawdza.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

A potem zapytał mnie czy wierzę w miłość. Oklepane pytanie, dość śmieszne. Pomyślałam, wierzę, ale nie wierzę w jej trwałość. Miłość jest tylko na dobre, na złe mniej się sprawdza.

Najbardziej boli mnie w przeszłości to  że między nami była magia. A to jest najgorsze. Nie mogliśmy zwyczajnie pociągać się fizycznie? Musieliśmy wtrącać w to też psychikę? Nie mogliśmy po prostu przychodzić i odchodzić od siebie  bez przywiązania? Dziś chcę zapomnieć. Chcę  ale nie potrafię.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

Najbardziej boli mnie w przeszłości to, że między nami była magia. A to jest najgorsze. Nie mogliśmy zwyczajnie pociągać się fizycznie? Musieliśmy wtrącać w to też psychikę? Nie mogliśmy po prostu przychodzić i odchodzić od siebie, bez przywiązania? Dziś chcę zapomnieć. Chcę, ale nie potrafię.

miał dopięte wszystkie szczegóły. jego uśmiech wydawał się być nienaganny  a głębia  która krzyczała niemo z jego ciemnych tęczówek przyciągała jak stoisko z czekoladą. jego dłonie  które zazwyczaj były ułożone wzdłuż ciała zapraszały do siebie  na kilkugodzinny spacer. jego zapach  który czułam będąc nawet po drugiej stronie korytarza nie pozwalał mi się na niczym skupić. gdy tak naprawdę był jednym  wielkim chaosem smakującym jak twoja ulubiona czekolada. przyciągał  oplatając wokół ciebie swoją woń  która szeptała ci wieczorem do ucha jak bardzo go pragniesz. jego bliskości i głosu. poddałam się w końcu. uśmiechnęłam się i pocałowałam go. zdobyłam niebo. tak kuszące i podstępne.  happylove

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

miał dopięte wszystkie szczegóły. jego uśmiech wydawał się być nienaganny, a głębia, która krzyczała niemo z jego ciemnych tęczówek przyciągała jak stoisko z czekoladą. jego dłonie, które zazwyczaj były ułożone wzdłuż ciała zapraszały do siebie, na kilkugodzinny spacer. jego zapach, który czułam będąc nawet po drugiej stronie korytarza nie pozwalał mi się na niczym skupić. gdy tak naprawdę był jednym, wielkim chaosem smakującym jak twoja ulubiona czekolada. przyciągał, oplatając wokół ciebie swoją woń, która szeptała ci wieczorem do ucha jak bardzo go pragniesz. jego bliskości i głosu. poddałam się w końcu. uśmiechnęłam się i pocałowałam go. zdobyłam niebo. tak kuszące i podstępne. /happylove

broniłam się przed tym. rękami i nogami  które automatycznie zmieniały kierunek. serce rozpaczliwie błagało chociażby o garść spojrzeń  i jeden  śmiały uśmiech. chciałam. tak bardzo tego pragnęłam  a mimo tego  nie pozwalałam sobie na to. nie mogłam po raz kolejny popełnić tego samego błędu  który i tak skończyłby się tak samo. i choć jeszcze nigdy tak bardzo nie tęskniłam za jego ciepłotą  głosem i uśmiechem  którym odmieniał mój dzień  w coś na wzór tęczy   nie rzucałam w jego stronę żadnych spojrzeń. słów czy jakiekolwiek tęsknego półuśmiechu. mijałam go bez słowa  wmawiając sobie że zachowuję się rozsądnie  gdy tak naprawdę czułam że umieram.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

broniłam się przed tym. rękami i nogami, które automatycznie zmieniały kierunek. serce rozpaczliwie błagało chociażby o garść spojrzeń, i jeden, śmiały uśmiech. chciałam. tak bardzo tego pragnęłam, a mimo tego, nie pozwalałam sobie na to. nie mogłam po raz kolejny popełnić tego samego błędu, który i tak skończyłby się tak samo. i choć jeszcze nigdy tak bardzo nie tęskniłam za jego ciepłotą, głosem i uśmiechem, którym odmieniał mój dzień, w coś na wzór tęczy - nie rzucałam w jego stronę żadnych spojrzeń. słów czy jakiekolwiek tęsknego półuśmiechu. mijałam go bez słowa, wmawiając sobie że zachowuję się rozsądnie, gdy tak naprawdę czułam że umieram.

Nie sztuką jest się zakochać. Sztuką jest przestać kochać wtedy  gdy serce nadal tego pragnie  a rozsądek podpowiada całkiem co innego.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

Nie sztuką jest się zakochać. Sztuką jest przestać kochać wtedy, gdy serce nadal tego pragnie, a rozsądek podpowiada całkiem co innego.

bo w życiu każdego z nas pojawia się taki człowiek  którego serca pragnie się bardziej od powietrza.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

bo w życiu każdego z nas pojawia się taki człowiek, którego serca pragnie się bardziej od powietrza.

do twarzy mi z Tobą.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

do twarzy mi z Tobą.

Siedzi ode mnie znikomą odległość lewo w bok. Telefon w ręce. Słuchawki w uszach. Przenosi się w swój świat. Odcina się. Pewnie też kreuje świat według swoich pragnień i myśli. Opiera policzek o pięść. Źrenice wbija przed siebie. Głowę spuszcza w dół. Nie uśmiecha się. Przygląda mi się. Patrzy co robię. Chyba nie ma pojęcia o czym piszę. Widzi tylko jak kreślę jakieś słowa  lecz nie wie jakie. Mruga do mnie i marszczy czoło. W Jego oczach dostrzegam tlące się iskierki szczęścia pomieszanych ze smutkiem. Chyba za czymś tęskni.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

Siedzi ode mnie znikomą odległość lewo w bok. Telefon w ręce. Słuchawki w uszach. Przenosi się w swój świat. Odcina się. Pewnie też kreuje świat według swoich pragnień i myśli. Opiera policzek o pięść. Źrenice wbija przed siebie. Głowę spuszcza w dół. Nie uśmiecha się. Przygląda mi się. Patrzy co robię. Chyba nie ma pojęcia o czym piszę. Widzi tylko jak kreślę jakieś słowa, lecz nie wie jakie. Mruga do mnie i marszczy czoło. W Jego oczach dostrzegam tlące się iskierki szczęścia pomieszanych ze smutkiem. Chyba za czymś tęskni.

jesteś osobą  której mogę oddać swój ostatni oddech.

lickmysneakers dodano: 19 stycznia 2012

jesteś osobą, której mogę oddać swój ostatni oddech.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć