głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eni-sc

' przestań mnie gryźć  frajerko '   wydarł się  trzymając się za rękę. zaśmiałam się  po czym ugryzłam Go jeszcze raz. ' Ty jesteś popierdolonym dzieciakiem '   darł się na mnie  nadal się wkurwiając. nie mogłam powstrzymać śmiechu. wyszedł wkurwiony do łazienki  po czym wrócił. śmiałam się nadal  a On patrzył na mnie cwanym wzrokiem. podszedł do mnie i wziął na ręcę  po czym śmiejąc się powiedział: ' teraz głupie dziecko Żaklinka idzie się kąpać'. zaczęłam się drżeć i bronić próbowałam trzymać się kanapy  ale Damian był silniejszy. wyniósł mnie z pokoju  po czym zaniósł do łazienki i wsadził pod prysznic z którego wcześniej lała się już lodowata woda. posadził mnie tam  po czym zamknął. darłam się na Niego a On siedział pod ścianą płacząc ze śmiechu. tak  zawsze zaczynam a później żałuję.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 luty 2012

' przestań mnie gryźć, frajerko ' - wydarł się, trzymając się za rękę. zaśmiałam się, po czym ugryzłam Go jeszcze raz. ' Ty jesteś popierdolonym dzieciakiem ' - darł się na mnie, nadal się wkurwiając. nie mogłam powstrzymać śmiechu. wyszedł wkurwiony do łazienki, po czym wrócił. śmiałam się nadal, a On patrzył na mnie cwanym wzrokiem. podszedł do mnie i wziął na ręcę, po czym śmiejąc się powiedział: ' teraz głupie dziecko Żaklinka idzie się kąpać'. zaczęłam się drżeć i bronić próbowałam trzymać się kanapy, ale Damian był silniejszy. wyniósł mnie z pokoju, po czym zaniósł do łazienki i wsadził pod prysznic z którego wcześniej lała się już lodowata woda. posadził mnie tam, po czym zamknął. darłam się na Niego a On siedział pod ścianą płacząc ze śmiechu. tak, zawsze zaczynam a później żałuję. || kissmyshoes

często działała wbrew mojej woli   co ogromnie wkurwiało  ale ratowało mi tyłek. nie jeden raz dostałam od Niej w twarz z pięsci  bo nie potrafiłam się ogarnąć. to Ona zabierała z moich rąk biały proszek  i wylewała dopiero kupioną whiskey. to Ona brała mnie do siebie do domu upitą do nieprzytomności i to Jej dom zawsze stał dla mnie otworem. to Ona złamała mi rękę  wywracając się na mnie na snowboardzie i to Jej złamali nos  gdy mnie broniła bo ja nie byłam w stanie. to Ona jest tą najcudowniejszą  i najlepszą przyjaciółką za którą oddałabym życie! to Ona teraz dzwoni do mnie i mówi: 'wróc  bo tęsknię. nie mam kogo bić  i z kim pójść się najebać'. to właśnie dla takich osób jak Ona czasem chciałabym wrócić do tego pieprzonego miasta.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 luty 2012

często działała wbrew mojej woli - co ogromnie wkurwiało, ale ratowało mi tyłek. nie jeden raz dostałam od Niej w twarz z pięsci, bo nie potrafiłam się ogarnąć. to Ona zabierała z moich rąk biały proszek, i wylewała dopiero kupioną whiskey. to Ona brała mnie do siebie do domu upitą do nieprzytomności i to Jej dom zawsze stał dla mnie otworem. to Ona złamała mi rękę, wywracając się na mnie na snowboardzie i to Jej złamali nos, gdy mnie broniła bo ja nie byłam w stanie. to Ona jest tą najcudowniejszą, i najlepszą przyjaciółką za którą oddałabym życie! to Ona teraz dzwoni do mnie i mówi: 'wróc, bo tęsknię. nie mam kogo bić, i z kim pójść się najebać'. to właśnie dla takich osób jak Ona czasem chciałabym wrócić do tego pieprzonego miasta. || kissmyshoes

nie jest idealny. nie jeden raz krzyczał zbyt głośno i pił zbyt dużo. zdarzało mu się powiedzieć słowa po których ryczałam jak dziecko. zadawał wiele bólu  i nie potrafił za to przeprosić. nie jeden raz moje pięsci krwawiły przez Niego  bo nauczyłam się podobnie jak On rozładowywać emocje   uderzeniem o ścianę. często za sobą nie sprząta   chrapie i marudzi  bardzo. ale i tak Go kocham   strasznie!    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 luty 2012

nie jest idealny. nie jeden raz krzyczał zbyt głośno i pił zbyt dużo. zdarzało mu się powiedzieć słowa po których ryczałam jak dziecko. zadawał wiele bólu, i nie potrafił za to przeprosić. nie jeden raz moje pięsci krwawiły przez Niego, bo nauczyłam się podobnie jak On rozładowywać emocje - uderzeniem o ścianę. często za sobą nie sprząta , chrapie i marudzi, bardzo. ale i tak Go kocham - strasznie! || kissmyshoes

nie  miłość to nie tylko te piękne dni. to nie tylko cudowne chwile spędzone razem w ciągu dnia czy nocy  namiętne pocałunki  i mnóstwo szczęścia. miłość to też ból   mnóstwo bólu. krzyk  rzucanie przedmiotami o ścianę. to litry wylanych łez i setki dni tęsknoty. to takie małe prywatne piekło  które z wierzchu wygląda wyłącznie jak raj.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 luty 2012

nie, miłość to nie tylko te piękne dni. to nie tylko cudowne chwile spędzone razem w ciągu dnia czy nocy, namiętne pocałunki, i mnóstwo szczęścia. miłość to też ból - mnóstwo bólu. krzyk, rzucanie przedmiotami o ścianę. to litry wylanych łez i setki dni tęsknoty. to takie małe prywatne piekło, które z wierzchu wygląda wyłącznie jak raj. || kissmyshoes

Potrzebuję Mężczyzny. Faceta z krwi i kości  a nie jakiegoś chłopaczka  który będzie robić podchody i będzie bał złapać mnie za rękę. Chcę Mężczyzny  który będzie wiedział czego chce  który pewnie mnie obejmie i pocałuje tak  że zmiekną mi kolana... ”

lickmysneakers dodano: 13 luty 2012

Potrzebuję Mężczyzny. Faceta z krwi i kości, a nie jakiegoś chłopaczka, który będzie robić podchody i będzie bał złapać mnie za rękę. Chcę Mężczyzny, który będzie wiedział czego chce, który pewnie mnie obejmie i pocałuje tak, że zmiekną mi kolana... ”

Nie obiecuj  że mnie nie zostawisz  nie kocha się słowami. Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.

lickmysneakers dodano: 13 luty 2012

Nie obiecuj, że mnie nie zostawisz, nie kocha się słowami. Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.

niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny potem doszły problemy  uczucia  jakieś błędy.

lickmysneakers dodano: 13 luty 2012

niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.

“  Czego ci brak?   Wszystkiego. Rozmów z nią  jej opowieści o tym  jak minął dzień. Brak mi jej chropawego ciemnego głosu  jej śmiechu  listów  które do mnie pisała i które pisałem do niej. Brak mi jej oczu i zapachu włosów i smaku jej oddechu. Brak mi kurwa wszystkiego. Brak mi poczucia jej istnienia  bo lepiej się czułem wiedząc  że ona istnieje  że ktoś taki jak ona istnieje. Przede wszystkim brak mi chyba tego  że wiedziałem  że znowu ją zobaczę. Zawsze myślałem  że znowu ją zobaczę. ”  — James Frey  Mój przyjaciel Leonard

lickmysneakers dodano: 13 luty 2012

“ -Czego ci brak? -Wszystkiego. Rozmów z nią, jej opowieści o tym, jak minął dzień. Brak mi jej chropawego ciemnego głosu, jej śmiechu, listów, które do mnie pisała i które pisałem do niej. Brak mi jej oczu i zapachu włosów i smaku jej oddechu. Brak mi kurwa wszystkiego. Brak mi poczucia jej istnienia, bo lepiej się czułem wiedząc, że ona istnieje, że ktoś taki jak ona istnieje. Przede wszystkim brak mi chyba tego, że wiedziałem, że znowu ją zobaczę. Zawsze myślałem, że znowu ją zobaczę. ” — James Frey "Mój przyjaciel Leonard"

Mam nadzieję  że planujesz zostać na dłużej  bo moje serce naprawdę Cie polubiło.

lickmysneakers dodano: 13 luty 2012

Mam nadzieję, że planujesz zostać na dłużej, bo moje serce naprawdę Cie polubiło.

po dwóch to człowiek śpiący :d teksty szoko dodał komentarz: po dwóch to człowiek śpiący :d do wpisu 13 luty 2012
Co to za przyjaźń  która tak po prostu znika

szoko dodano: 13 luty 2012

Co to za przyjaźń, która tak po prostu znika

pamiętam jeszcze  jak wtedy leżeliśmy na trawie. pusta połówka  schłodzonego wcześniej w jeziorze Bolsa  turlała się gdzieś po ścieżce. wpatrywałam się w gwiazdy  co chwilę śmiejąc się i wskazując na nie palcami. krzyczałam do nich  chyba coś  żeby nie spadały  albo nie uciekały w dół  do wody. kumpel siedział obok i pytał  czy przypadkiem Mnie nie pojebało. potem zarzucił pytaniem  co z kieliszkami. pamiętam  jak przez mgłę  że kazałam Mu je wrzucić do jeziora. później  przyjaciółka pozbierała wszystkie swoje rzeczy i biorąc Mnie pod rękę  ruszyła w stronę wyjścia. oboje dość zryte  szłyśmy ulicą co chwilę będąc straszone przez trąbki aut  porypanych kierowców. a kiedy już doszłyśmy i usiadłyśmy u Niej w ogrodzie  wszystko zaczęło wydawać się tak banalnie głupie i zarazem trudne. bo nigdy nie pomyślałabym  że ten świat  nawet po alkoholu  jest nie do przyjęcia.   yezoo

koosmaty dodano: 12 luty 2012

pamiętam jeszcze, jak wtedy leżeliśmy na trawie. pusta połówka, schłodzonego wcześniej w jeziorze Bolsa, turlała się gdzieś po ścieżce. wpatrywałam się w gwiazdy, co chwilę śmiejąc się i wskazując na nie palcami. krzyczałam do nich, chyba coś, żeby nie spadały, albo nie uciekały w dół, do wody. kumpel siedział obok i pytał, czy przypadkiem Mnie nie pojebało. potem zarzucił pytaniem, co z kieliszkami. pamiętam, jak przez mgłę, że kazałam Mu je wrzucić do jeziora. później, przyjaciółka pozbierała wszystkie swoje rzeczy i biorąc Mnie pod rękę, ruszyła w stronę wyjścia. oboje dość zryte, szłyśmy ulicą co chwilę będąc straszone przez trąbki aut, porypanych kierowców. a kiedy już doszłyśmy i usiadłyśmy u Niej w ogrodzie, wszystko zaczęło wydawać się tak banalnie głupie i zarazem trudne. bo nigdy nie pomyślałabym, że ten świat, nawet po alkoholu, jest nie do przyjęcia. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć