 |
|
a dziś Cię kocham o całe wczoraj mocniej.
|
|
|
|
Są ludzie spotkani przypadkowo w drodze, dzięki którym życie
przestało być przypadkiem, którzy potrafili szarą codzienność
zamienić w szczęście, którzy odeszli z czasu, ale pozostali w marzeniach,
którzy obudzili nadzieję..
|
|
|
|
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie,
ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
|
|
pogrążam się w smutki, pogrążam się w bezsilności,
bo gdy odeszłaś, podłogę zalałem smutkami,
szkoda, że odeszłaś, razem z naszymi uczuciami,
bez słowa, daj znak kiedyś, że żyjesz,
chcę Cię zobaczyć, usłyszeć co czujesz,
miotam się, między pokorą a złem,
już nie wiem co jest dobre, a co złe,
wiem tylko jedno, że brakuje mi nadal Ciebie,
więc proszę spotkajmy się, chociażby w niebie...
|
|
|
|
kolejny dzień zaczynając wszystko od nowa, nowe pomysły, idee, nowa mowa,
patrzę na ten szary świat, widzę te same twarze, czekam na lepszy czas, gdy mi świat go pokaże,
odpłacę się godnym za nadobne, skleję ten piękny świat i te wersy podobne,
czy podołam istnieniu, do niczego się nie zmuszam, wiem że w ciąż w mojej duszy, wielka susza...
|
|
|
|
bo te najpiękniejsze chwile, trwają tak krótko,
aby przypomnieć je, ziom zalewasz się vódką,
ze smutku, lecą łzy już od godziny,
a to dlatego, że jesteś od innych inny..
|
|
|
|
chcesz to mnie dotknij, chcesz to pocałuj,
chcesz to odpłyń, razem ze mną, zaczaruj,
nas, jak z bajki, gdzie szczęśliwe zakończenia,
kończą historie, życzą marzeń spełnienia.
|
|
|
|
smutna twarz w lustrze - ja gdzieś zgubiłem uśmiech,
dzisiaj czuje się jak debil, się upiłem znów, wiesz?
ostatnio jakoś częściej miewam takie kwaśne dni,
znowu nic z tym nie zrobię, znowu zasnę z tym,
codzień mowie, ze skończę chlać, skończę ćpać,
ale nie wiem skąd brać siły by wziąć się w garść,
ciągle bladze - nie mogę znaleźć wciąż miejsca,
i nie jest mi bliżej, tylko dalej do szczęścia...
|
|
|
|
ja dzisiaj czuje się źle, chyba coś pękło we mnie,
siedzę tutaj sam i czekam aż to piekło zje mnie,
moja naiwność? głupota? ej, to przez to pewnie,
wierze, ze ktoś tu przyjdzie i ze mnie przeszłość zdejmie,
wiesz... czasem chce się coś wyjebać z pamięci,
dziś mam ocean emocji i go wylewam na pętli,
kończy się wódka... dogasa ostatni pet,
ty możesz wziąć wszystko, ale zostaw mi sens.
|
|
|
|
To nie typowy love song, sama wiesz jaki, lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na Ciebie patrzę. Zmarnowałem szansę kiedyś, dziś marzę żeby .. coś zmienić, ale mam problemy z byciem pewnym siebie.Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz, ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest. Gdzie jest to coś, Ty masz to coś, a ja mam kłopot, chodzi o to, że mam po co życ dokąd Ty jesteś obok ! Narazie minęliśmy się ze sobą, ale i tak pamiętam każde słowo, nie było ich sporo. Wiem, ale sen dziś się nie spełnił, tu i teraz w dzień, nowy dzień, w pełni jest księżyc. Rozpoczynam grę bez gwarancji, gdyż nie mam gadki, ale całe szczęście, że nie jesteś jedną z tych łatwych, brak mi słów, patrzę tu, mówię kumplom o Tobie ciągle, ale znów widzę Cię, i nic nie robię .. Tylko w głowie obrazy, w pamięci Twojej twarzy, My razem ? Chcę marzyć, to może się zdarzyć, kotku .. Jedno jeszcze, podaj czas i miejsce, kiedy Cię spotkam, nie wiem kim jesteś.
|
|
|
|
Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć, wziąłbym Cię za rękę i uścisnął ją szybko, szepnął, że Cię kocham mocno i stawiam na nas i nie wiedziałabyś o tym nawet jeśli bym kłamał ..
|
|
|
|
"Jak w cholernym błędnym kole powtarzam przez Ciebie ten sam schemat.
Najpierw nie odzywasz się wcale. Potem zaczynasz pisac. Przez kilka dni wydaje się, że już jest wszystko ok. Ale nie jest. Znowu znikasz. Ja kolejny raz słucham naszej piosenki. Łzy same spływają. Już nad nimi nie panuję. Następna nieprzespana noc. I nagle znów się odzywasz, jakby nigdy nic...Gdzie tu sens i gdzie logika?!"
|
|
|
|
Dodaj komentarz
