 |
emocjonalny_skurwiel //
Błądzę po drogach własnej wyobraźni, myśląc jutrem, zapominając o dzisiejszym dniu. O uciekających godzinach, na palcach odchodzących minutach. Gorąca herbata ogrzewa zmarznięte dłonie zimą, tą, szczypiącą w poliki, ochładzającą najprawdziwsze nadzieje, marzenia, jakieś subtelne dygotania serca, że może tym razem, że może wreszcie, że może jednak jest szansa. Na próżno, nadzieja, przez kant spadających z dachów sopli, umiera. Na zawsze odchodzi w niepamięć, jak dzisiejszy dzień, jak godziny i minuty, których już brak. Brak wszystkiego, a zarazem niczego. Niczego zdefiniowanego. Jest bardzo źle, a w słowie źle mieści się dzisiaj wszystko, a zarazem nic. Tak jakby pustka została wypełniona traumatycznym snem. Tak jakby dziś nie istniało. Jakby było tylko wczorajszym westchnieniem. Nic nie znaczącym przecinkiem w zdaniu.
|
|
 |
nie oceniaj mnie po przeszłości. ja już w niej nie żyję!!
|
|
 |
I może to bardzo głupie, albo chociaż trochę śmieszne.
Ale dalej chyba łudzę się, że coś z tego będzie.
|
|
 |
"Pływam w dymie mostów, które spaliłem. Więc nie przepraszaj - tracę to, na co nie zasłużyłem."
|
|
 |
|
Umierałam zbyt wiele razy. Traciłam coś, co nigdy nie powinno wypaść mi z rąk. Upadałam w momentach, w których wypadało stać. Poddawałam się, kiedy trzeba było walczyć. Odmawiałam, gdy najodpowiedniej było powiedzieć "tak". Robiłam wszystko na przekór. Szłam pod prąd. Unikałam życia. Byłam słaba. Ale dziś jest kolejny dzień stycznia. Jeden z tych, który pyta mnie: co zmieniło się od początku roku? A ja ze smutkiem w oczach i wstydem na twarzy, odpowiadam krótkie: zupełnie nic. Dziś jest zwykły dzień, kolejny, taki sam jak wczoraj i pewnie jutro, monotonny, przepełniony żalem i samotnością. Dziś jest 24 styczeń. Cholera. Od nowego roku minęły już dwadzieścia cztery dni mojej żałosnej tęsknoty do Ciebie. A przecież miało być lepiej. [ yezoo ]
|
|
 |
''potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę, i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna', sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał, i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś, kto czasem za mnie pooddycha, i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę.''
|
|
 |
"Lekarstwem na zgagę,
promocją w spożywczym,
tramwajem na Pragę,
napojem odżywczym,
paczką papierosów,
pasztetem kaliskim,
prezentem od losu,
BYŁAŚ DLA MNIE WSZYSTKIM !" / wspoomnieeeeeeeenia ;d
|
|
 |
Never cared for what they do.
Never cared for what they know.
|
|
 |
Więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc.
Bo życie tak krótkie jest ♥♥♥
|
|
 |
I'm smiling but I'm close to tears
|
|
 |
"A girl doesn't need anyone who doesn't need her." !!! / M.Monroe
|
|
 |
To on wybrał mnie. Ja po prostu z czasem stałam się jego. ♥
|
|
|
|