 |
Siedzę bezpośrednio na wprost Ciebie, patrzę w twoje niebieskie oczy i wzdycham z tęsknotą mimo bliskości bo mam wrażenie, że siedzę za osmoloną szybą, a Ty mnie wcale nie widzisz. Tu Twoja niedorosła histeryczka, która Cię cholernie kocha. / i.need.you
|
|
 |
niektórzy uważają, że nie warto płakać i pokazywać swoją słabość, inni zaś, że dobrze jest się wypłakać. a ja nie słucham ani tych, ani tych i jak zwykle robię wszystko na opak. serce moje zalewa się łzami, a twarz cieszy z wszystkiego. / i.need.you
|
|
 |
Wszyscy bliscy mówią mi że to, co czuję, jest błędne, że nigdy nie powinnam w to wierzyć. / i.need.you
|
|
 |
Pogubiłam się troszkę, nie wiem gdzie moje myśli, gdzie nadzieje, gdzie serce mam / i.need.you
|
|
 |
trochę śmieszy mnie temat mojej osoby na językach innych ludzi, błahe, nic nie warte słowa nie dadzą rady mnie zniszczyć / i.need.you
|
|
 |
moje obojczyki proszą się o Twoje usta, moje ciało akceptuje tylko Twój dotyk / i.need.you
|
|
 |
W mojej dłoni ujrzyj bezpieczny dom i schowaj w nim swą dłoń, a wraz z nią wszystkie plany i marzenia kreowane gdzieś nocą w świetle gwiazd. Dogońmy Słońce i zabierzmy mu ciepło na chłodne dni dla naszych relacji. Doskoczmy do chmur i przegońmy je by nie powodowały deszczu na policzkach i złych burz naszych serc. Złapmy Księżyc i wypełnijmy go naszą miłością by, gdy będziemy osobno, patrząc w ciemne sklepienie czuć serce przy sercu. Tańczmy wraz z wirującą ziemią nad chodnikiem unosząc się zapachem szczęścia. Bądźmy całością nie częścią, bo tylko razem jesteśmy kompletnym projektem Boga.
|
|
 |
-skoczysz ze mną na drinka? – nie. – czemu nie? –czemu nie? Bo jestem dla ciebie za ładna. Bo dziwnie wyglądasz. Bo już tutaj czuję twoje gacie. Ale głównie dlatego, że prędzej wylizałabym wysmarowany gównem zad martwego konia z AIDS niż nawet rozważyła możliwość dotknięcia twojego żylastego, zaropiałego, ohydnego, sflaczałego obrzezanego, cuchnącego, walącego łoniakami fiuta, jasne? / skins, hahh
|
|
 |
-Zajebiście chcę cię pocałować, ale nie mogę . -To czemu jebiesz mi w głowie?! -Franky przestań, mam tak samo najebane jak ty.
|
|
 |
nie masz do stracenia więcej, ponad to, co masz teraz!!!!!
|
|
 |
martwię się, uwierz że częściej się martwię.. częściej niż odpalam następną fajkę.
|
|
|
|