 |
To jedna z tych historii, która nigdy nie będzie ani śmieszna, ani prostsza.
|
|
 |
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
 |
a jeżeli zawartość wody w Twoim ciele jest porównywalna do zawartości miłości względem Ciebie w moim, to znaczy że mamy problem?
|
|
 |
zastanawia mnie czy miałeś kiedyś do czynienia z posadą alfonsa, bo ilekroć wyślesz mi krótkie spojrzenie w mojej głowie natychmiastowo pojawia się burdel.
|
|
 |
kocham Cię, ale gdyby skurwysyństwo dodawało skrzydeł to nie wiedziałbyś co to znaczy stąpać po ziemi.
|
|
 |
Mam w swoim życiu taką osobę, na której widok mimo wszystko zawsze się uśmiecham.
|
|
 |
Podobno pewne dźwięki przyspieszają bicie serca. W moim przypadku takim dźwiękiem jest Twój śmiech.
|
|
 |
mogłabym wysłać Ci takiego smsa: "przepraszam, nie mogę teraz pisać, niestety potrącił mnie samochód, wybacz, naprawdę tego nie chciałam. już nigdy nie będę mogła chodzić. pa". ty i tak napisałbyś: "spoko, pa."
|
|
 |
Wiem, jak to jest, gdy chce się umrzeć. Jak boli uśmiech. Jak próbujesz się dopasować, ale nie możesz. Jak ranisz się zewnętrznie, próbując zabić ten ból wewnątrz.
|
|
 |
są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze, choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwoli nam cierpieć i mimo, że wywołali najokropniejszy ból, gdy odchodzili, to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.
|
|
 |
przepraszam, że nie jestem doskonała, że nie noszę metrowych szpilek, że jestem poddana nałogom i nie jestem dla Ciebie zbyt dobra. przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą, którą możesz zaciągnąć do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam, że kocham.
|
|
 |
no pobaw się jeszcze trochę moimi uczuciami, przecież to takie kurwa fajne
|
|
|
|