głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika endless.feeling

obrαżαj mnie jeśli chcesz   mnie to nie interesuje ! środkowy pαlec w Ciebie kieruje ... FUCK ! zα plecαmi obgαdują mnie łαchmαniαrze ! zαzdrosne kurwy   szαcunkiem wαs nie dαrze ! mαsz mi coś do powiedzeniα ? skończ pierdolić   bo wzrusze sie z wrαżeniα ! jebią mnie twoje spostrzeżeniα ! chore fαntαzje bez uzαsαdnieniα !

mrs.naughty dodano: 14 kwietnia 2010

obrαżαj mnie jeśli chcesz , mnie to nie interesuje ! środkowy pαlec w Ciebie kieruje ... FUCK ! zα plecαmi obgαdują mnie łαchmαniαrze ! zαzdrosne kurwy - szαcunkiem wαs nie dαrze ! mαsz mi coś do powiedzeniα ? skończ pierdolić , bo wzrusze sie z wrαżeniα ! jebią mnie twoje spostrzeżeniα ! chore fαntαzje bez uzαsαdnieniα !

  nie wiem. naprawdę nie wiem  czy powinniśmy jeszcze być razem..   ale jak to?! przecież sie kochamy..   tak  ale dobrze wiesz  jak teraz będzie.   no jak?!   mam maturę. i tak spotykamy się tylko w weekendy. i to nie zawsze.. nie chcę  żebyś cierpiała..   i chcesz ze mną zerwać 'dla mojego dobra'  tak? tylko nie wziąłeś chyba pod uwagę  że ja Cię kocham.   ale ja nie chcę z Tobą zrywać.. nie chce odchodzić..   to nie odchodź  do cholery!   pewnie i tak bym nie odszedł..   to po co to wszystko było?! no po co?! żebyśmy sobie szczerze porozmawiali?!   tak. chyba właśnie po to. kocham Cię idiotko.   ja Ciebie też.. jedźmy z powrotem do Ciebie

mrs.naughty dodano: 14 kwietnia 2010

- nie wiem. naprawdę nie wiem, czy powinniśmy jeszcze być razem.. - ale jak to?! przecież sie kochamy.. - tak, ale dobrze wiesz, jak teraz będzie. - no jak?! - mam maturę. i tak spotykamy się tylko w weekendy. i to nie zawsze.. nie chcę, żebyś cierpiała.. - i chcesz ze mną zerwać 'dla mojego dobra', tak? tylko nie wziąłeś chyba pod uwagę, że ja Cię kocham. - ale ja nie chcę z Tobą zrywać.. nie chce odchodzić.. - to nie odchodź, do cholery! - pewnie i tak bym nie odszedł.. - to po co to wszystko było?! no po co?! żebyśmy sobie szczerze porozmawiali?! - tak. chyba właśnie po to. kocham Cię idiotko. - ja Ciebie też.. jedźmy z powrotem do Ciebie

Chcę do ciebie biec Kiedy moja podróż się skończy Czekaj na mnie Trzymaj całą naszą miłość przy życiu Będę śnił o tobie Aż dotrę do słońca A później postawię się na nogi i pobiegnę Do ciebie

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

Chcę do ciebie biec Kiedy moja podróż się skończy Czekaj na mnie Trzymaj całą naszą miłość przy życiu Będę śnił o tobie Aż dotrę do słońca A później postawię się na nogi i pobiegnę Do ciebie

no i co ja mam teraz kuźwa malować na końcu zeszytu jak serduszekjuz jest za dużo chmurki ? słoneczka ?

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

no i co ja mam teraz kuźwa malować na końcu zeszytu jak serduszekjuz jest za dużo chmurki ? słoneczka ? ;/

W ślad tego wierszyka  że zamykasz oczy  otwierasz je  i że jego już niema .. no takie to małe abrakakadabra.. zrobiłam tak. i co kurwa? i kurwa nie znikłeś. Jak ze mnie słaba wróżka

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

W ślad tego wierszyka, że zamykasz oczy, otwierasz je, i że jego już niema .. no takie to małe abrakakadabra.. zrobiłam tak. i co kurwa? i kurwa nie znikłeś. Jak ze mnie słaba wróżka

za bardzo się napracowała nad tym  aby go zdobyć  żeby teraz go zostawić pomimo tego jaką okazał się pomyłką. przecież nie może mi dać tej chorej satysfakcji. lepiej udawać plastikową miłość niż patrzyć  jak cieszy się nią ktoś inny. ktoś z kim się o nią walczyło.

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

za bardzo się napracowała nad tym, aby go zdobyć, żeby teraz go zostawić pomimo tego jaką okazał się pomyłką. przecież nie może mi dać tej chorej satysfakcji. lepiej udawać plastikową miłość niż patrzyć, jak cieszy się nią ktoś inny. ktoś z kim się o nią walczyło.

 Kocham Cię   powiedziała patrząc w najpiękniejsze oczy świata.  Mówiłaś coś?   powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki  z których słychać było hip   hop.  Mówiłam  że ładna dziś pogoda.

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

-Kocham Cię - powiedziała patrząc w najpiękniejsze oczy świata. -Mówiłaś coś? - powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki, z których słychać było hip - hop. -Mówiłam, że ładna dziś pogoda.

ona: twoja nowa dziewczyna jest śliczna.  założę się  że skradła ci serce  on: taak  to prawda.  ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam  ona: słyszałam  że jest zabawna i niesamowita.  moje zupełne przeciwieństwo...  on: z całą pewnością jest.  ale to nic w porównaniu do ciebie  ona: pewnie wiesz o niej wszystko.  tak jak wiedziałeś wszystko o mnie  on: tylko rzeczy  które się liczą.  nie pamiętam  bo bez przerwy myślę o tobie  ona: to... mam nadzieję  że będziecie szczęśliwi.  bo my nigdy nie byliśmy  on: też mam taką nadzieję.  co się stało z tobą i mną?  ona: muszę już iść  ... zanim zacznę płakać  on: taa  ja też.  mam nadzieję  że nie płaczesz  ona: pa.  wciąż cię kocham  on: na razie.  ja nigdy nie przestałem

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

ona: twoja nowa dziewczyna jest śliczna. (założę się, że skradła ci serce) on: taak, to prawda. (ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam) ona: słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. (moje zupełne przeciwieństwo...) on: z całą pewnością jest. (ale to nic w porównaniu do ciebie) ona: pewnie wiesz o niej wszystko. (tak jak wiedziałeś wszystko o mnie) on: tylko rzeczy, które się liczą. (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie) ona: to... mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. (bo my nigdy nie byliśmy) on: też mam taką nadzieję. (co się stało z tobą i mną?) ona: muszę już iść (... zanim zacznę płakać) on: taa, ja też. (mam nadzieję, że nie płaczesz) ona: pa. (wciąż cię kocham) on: na razie. (ja nigdy nie przestałem)

szkoda że juz nie pisze.. tak nudno bez niej będzie  p p teksty mrs.naughty dodał komentarz: szkoda że juz nie pisze.. tak nudno bez niej będzie ;p;p do wpisu 13 kwietnia 2010
wydaje mi się  że miłość to takie coś czego nie ma. to takie coś  co sprawia  że nie ma litości. to tak jakby budować dom i palić wszystko wokół. bo miłość to słuchanie pod drzwiami  czy to pod jego butami skrzypią schody. miłość jest też wtedy  jak do czterdziestoletniej kobiety on wciąż mówi 'moja maleńka' i kiedy on patrzy jak ona je  a sam nie może przełknąć. miłość jest wtedy  kiedy on nie zaśnie zanim nie dotknie jej brzucha. wtedy  kiedy stoją pod drzewem  a on marzy żeby się przewróciło  bo będzie mógł ją osłonić.

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

wydaje mi się, że miłość to takie coś czego nie ma. to takie coś, co sprawia, że nie ma litości. to tak jakby budować dom i palić wszystko wokół. bo miłość to słuchanie pod drzwiami, czy to pod jego butami skrzypią schody. miłość jest też wtedy, jak do czterdziestoletniej kobiety on wciąż mówi 'moja maleńka' i kiedy on patrzy jak ona je, a sam nie może przełknąć. miłość jest wtedy, kiedy on nie zaśnie zanim nie dotknie jej brzucha. wtedy, kiedy stoją pod drzewem, a on marzy żeby się przewróciło, bo będzie mógł ją osłonić.

  ręce do góry!  dobra  dobra! przyznaję się do miłości. kocham go!   jesteś aresztowana

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

- ręce do góry! -dobra, dobra! przyznaję się do miłości. kocham go! - jesteś aresztowana

stanęła przed nim  oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę  delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie  przesuwając swój palec po ramieniu  patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały  nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko  na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy  powstrzymując płacz.   kochasz ją!   wykrzyczała.   nie odpowiadał.   nie pozostaje mi nic innego  jak Ci pogratulować. bawisz się mną  kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się!   rzuciła kieliszkiem czerwonego wina  który miała tuż pod ręką o ścianę  obok której stał jak osłupiały nie wiedząc  co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina  skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice  a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością.   kocham ją.   wyszeptał  odchodząc.

mrs.naughty dodano: 13 kwietnia 2010

stanęła przed nim, oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie, przesuwając swój palec po ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko, na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy, powstrzymując płacz. - kochasz ją! - wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się mną, kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się! - rzuciła kieliszkiem czerwonego wina, który miała tuż pod ręką o ścianę, obok której stał jak osłupiały nie wiedząc, co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina, skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice, a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. - kocham ją. - wyszeptał, odchodząc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć