Bo gdy ty jesteś, to dni tak uciekają, jak ziarnka maku z dziurawego wiadra. A potem wyjeżdżasz i to wiadro się nagle zatyka, i mam wrażenie, że ktoś w nocy w tajemnicy przede mną przychodzi tutaj i dosypuje mi maku do tego wiadra.
Wiesz co mnie najbardziej zabolało? nie to,że byłam naiwna. Bo byłam, w cholerę. Ślepa,owszem,pewnie nadal jestem. Ale to,że tak po prostu przestałes kochać. Ot tak, prosze. Cześć,już Cię nie kocham. Cześć, to szkoda, bo ja Ciebie w chuj mocno.