 |
teraz mogę się przynajmniej przyznać że byłeś tym czego pragnełam najabrdziej, kimś do kogo lubiałam się przytulać każdego dnia. Kimś kto dawał mi najwięcej uśmiechu, Kimś kogo lubiałam namiętnie całować, dotykać. treaz to za tym tęsknie.wiem, NIE WRÓCI. | jebsimeisiek ♥
|
|
 |
lepiej jest że nie jesteśmy razem. lepiej że mnie nie kochasz. Jest mi łatwiej z tym że nie jesteś mój, niż z Tym że mogłabym Ciebie stracić. | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
tak , traktuj wszystkie dziewczyny jak zabawki, pozdro. | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
nie wiem jak Ty ale ja naprawdę kochałam. | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
|
kiedy mi zabraknie tchu, to miej pewność, że to będzie przez ciebie ..
|
|
 |
coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.
|
|
 |
na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.
|
|
 |
skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji, szukając winowajcy. musi być, jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka, posunięcie, które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur, coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką, odtwarzam kolejny film wspomnień, poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra, już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką, zapłakane oczy i boli, bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.
|
|
 |
marznę, mimo tych ramion oplatających skrzętnie moje ciało. dygoczę z zimna, bo to nie te ramiona, których samo wspomnienie powodowało +3 stopnie do temperatury serca.
|
|
 |
wróóć nooo ! nie widzisz że Cierpie? ;( ! | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
zbyt dużo łez wylała , żeby miałą teraz komu kolwiek zaufać. | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
łzy leciały jej niczym strumień, nie potrafiła goo powstrzymać. Była przy nim gdy ją potrzebował, robiła dla niego wszystko co chciał, przestała palić, pić , to tylko dla niego. był wyjątkowy, jedyny, niepowtarzalny. według niej był to ideał. Jedynie co teraz pamięta to jego słowa ' kocham Cię, jestes tą jedyną, nigdy Cię nie zostawie' wierzyła mu w każde słowo, a On ? On poprostu ją wykorzystał, był z nią dlatego że nie miał się do kogo przytulić, nie miał kogo dotykać i całować gdzie chce, traktował ją jak zabawkę, pustego miśka bez serca. | jebsiemisiek ♥
|
|
|
|