 |
A pamiętasz tą imprezę na której się poznaliśmy? Spoglądaliśmy na siebie ukradkiem, uśmiechaliśmy się do siebie tak słodko i niewinnie przez jakieś dwie godziny zanim odważyłeś się podejść i zagadać. W końcu stanąłeś przede mną zawstydzony, serce waliło mi tak, jakby za chwilę miało wyskoczyć z klatki piersiowej. Wydukałeś kilka słów i spytałeś czy zatańczę. Pamiętasz piosenkę przy której tańczyliśmy? Mam tą chwilę przed oczami do dziś, do dziś słyszę te słowa, które wtedy wypowiedziałeś, ten głos, a piosenka nadal gra w mojej głowie. Brakuje tylko Ciebie.. Odszedłeś pozostawiając jedynie wspomnienia, które codziennie mnie prześladują. / 61sekund
|
|
 |
Albo będę jedyna, albo nie będzie mnie wcale.
|
|
 |
Nie zliczysz ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz ile razy uśmiechałaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on Cię kocha. Nie zliczysz ile razy spierdoliłaś coś, na czym Ci zależało. Nie zliczysz ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze. Pewnych rzeczy nie da sę policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
 |
Raz na jakiś czas lubię takie dni, jak ten. Wyłączam telefon na cały dzień i nie pokazuję się na Facebooku, bywa że nawet nie wychodzę z domu. Nie ma mnie dla nikogo. Co robię? Właśnie nic nie robię. Tylko żyję i myślę. Czasami tego po prostu potrzebuję.
|
|
 |
Są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia.
|
|
 |
Wszyscy chcą dla mnie dobrze, ale coś słabo im to wychodzi. | desperacko
|
|
 |
myślałam, że jestem silniejsza. że Jego spojrzenie już nigdy więcej nie zwali mnie z nóg. że Jego uśmiech, nie uświadomi, jak bardzo mi Go brakowało. że uścisk dłoni nie przypomni nocy poświęconych na łzy. że Jego obecność nie zaboli aż tak bardzo. pokonało mnie własne, zbyt słabe serce, które na wspomnienie z Nim związane, niszczyło mnie na nowo od środka. [ yezoo ]
|
|
 |
Często myślę o osobach, które kochają po kryjomu. O tych które kochają pomimo że druga osoba nie ma o tym pojęcia. O tym jak płaczą nocą, jak cierpią. Może gdyby niektóre słowa przechodziły łatwiej przez gardło życie byłoby lepsze. Może wszyscy byliby szczęśliwi / i.need.you
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest widzieć jego zmęczone bólem oczy.. tęczówki, z których ukradkiem płyną łzy. Udaje silnego.. przed Tobą chce zgrywać największego twardziela choć szpitalne łóżko stało się już nieodłącznym aspektem jego życia. Serce łamie mi się na miliony możliwych części kiedy na jego twarzy pojawia się grymas. Gdy razem z nim przeżywam każdy ból. Płaczę zaraz po wyjściu z sali bo bezsilność kaleczy moje wnętrze z ogromną siłą. Boję się.. cholernie boję się, ze stracę go na zawsze.. tak już nieodwracalnie. Czasami chciałabym mieć tyle optymizmu co on. Nie potrafię opanować łez gdy z jego ust kolejny raz pada to samo zdanie. Idealne już wyryte w mojej pamięci " Pamiętaj, że nieważne co się stanie zawsze będę tu obok. Zawsze gdy tylko będziesz mnie potrzebowała wystarczy, że spojrzysz tam do góry.. zawsze tam będę." Proszę.. proszę Cię Boże nie zabieraj mi go. Pozwól mu jeszcze nacieszyć się życiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Mój uśmiech, mój śmiech, moje gesty i słowa to tylko tarcza, którą osłaniam się szczelnie, aby nikt nie wiedział że wewnątrz cierpię.
|
|
 |
"Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie Nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł Nas zniszczyć."
|
|
 |
Nieważne, co mówili. Byłeś ważniejszy od słów.
|
|
|
|