głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emsi69

uUu . Mamy tutaj solenizantkę . ♥ Więc wszyscy Ci krzyczymy  . Dużo sexu pomarańczy niech Ci Paweł nago tańczy. ♥  .     mamba.x3

mamba.x3 dodano: 7 lipca 2011

uUu . Mamy tutaj solenizantkę . ♥ Więc wszyscy Ci krzyczymy . Dużo sexu pomarańczy niech Ci Paweł nago tańczy. ♥ . || mamba.x3

moje rodzeństwo ma zajebistą siostre

mamba.x3 dodano: 7 lipca 2011

moje rodzeństwo ma zajebistą siostre ; ))

prędzej wyjdę za mąż za papieża   niż Ty mnie pokochasz.

mamba.x3 dodano: 7 lipca 2011

prędzej wyjdę za mąż za papieża , niż Ty mnie pokochasz.

nastawie sobie budzik na 06   06 wtedy z pewnością o mnie pomyślisz.

mamba.x3 dodano: 7 lipca 2011

nastawie sobie budzik na 06 ; 06 wtedy z pewnością o mnie pomyślisz.

Ideą naszej Ery jest żyć na Plusie i krzyczeć Heyah do Samych Swoich .

mamba.x3 dodano: 7 lipca 2011

Ideą naszej Ery jest żyć na Plusie i krzyczeć Heyah do Samych Swoich .

Ławka  świadek milionów spotkań  tysięcy pierwszych pocałunków  setek oczekiwań  dziesiątek rozstań...

mamba.x3 dodano: 7 lipca 2011

Ławka- świadek milionów spotkań, tysięcy pierwszych pocałunków, setek oczekiwań, dziesiątek rozstań...

To  że Ciebie nie ma  przez pryzmat czasu  wydaje się jakby prezentem od losu. Przynajmniej nie zniszczyłeś mnie do końca.

proekstaza dodano: 7 lipca 2011

To, że Ciebie nie ma, przez pryzmat czasu, wydaje się jakby prezentem od losu. Przynajmniej nie zniszczyłeś mnie do końca.

Słuchając po raz setny tej samej piosenki  dochodzę do wniosku  że życie to jeden wielki syf  a muzyka jest jedyną rzeczą  która jest w stanie go ogarnąć.

proekstaza dodano: 7 lipca 2011

Słuchając po raz setny tej samej piosenki, dochodzę do wniosku, że życie to jeden wielki syf, a muzyka jest jedyną rzeczą, która jest w stanie go ogarnąć.

Czasami mi się wydaje  że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne  niepełne  wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę  mówię  śmieję się  czytam  bawię się  myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment  w którym coś mnie nagle uderza  że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca  nagła świadomość niepełności  niekompletności  pustki. Jakbym otworzyła drzwi  za którymi nic nie ma.

proekstaza dodano: 7 lipca 2011

Czasami mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.

Bo widzisz  jeśli naprawdę kogoś kochasz  to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił  gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz  nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi  gapisz się całymi dniami na telefon  oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego  o jego szczęście  o to żeby cieszył się każdym dniem  każdą chwilą. I nie poddajesz się   wiesz  że nie możesz się poddać  bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie  co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen  jest sensem każdego Twojego dnia  każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz  podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej.

proekstaza dodano: 7 lipca 2011

Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej.

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie.   gramy  pytanie albo wyzwanie!   zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu  kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń  a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie.   wyzwanie.   wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie  na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił.   pocałuj mnie.   polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę  delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale  przyjmując współczujące spojrzenia znajomych  którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się  na Nim.   pytanie.   podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.   kochasz mnie jeszcze?   wybełkotałam.   jak wariat.   odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością  że zaraz się w nich znajdę.

mamba.x3 dodano: 6 lipca 2011

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
Autor cytatu: definicjamiloscii

nie ogarniam sama siebie już ...

mamba.x3 dodano: 6 lipca 2011

nie ogarniam sama siebie już ...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć