 |
|
nie lubię też czuć się tak bezsilnie bezsilna . stać bezradnie , nieruchomo , gdy w głowie rozgrywa się wojna o moje własne marzenia .
|
|
 |
|
Możesz być kim chcesz, ale bądź mój.
|
|
 |
|
Są takie miejsca, do których nie należy zapuszczać się myślami, ale one i tak tam podążają.
|
|
 |
|
Nie mylmy tego z miłością. Po co. / NIEMALIPYXD
|
|
 |
|
Zabawne, masz pewność, że będziesz potwornie cierpieć, a mimo to brniesz w to dalej, bo wiesz,że da Ci to odrobinę szczęścia, które w brew pozorom jest warte późniejszego cierpienia ...
|
|
 |
|
Wnętrze krzyczy , ale usta nie powiedzą .
|
|
 |
|
nie lubię Cię tak zimnego i obojętnego . / NIEMALIPYXD
|
|
 |
|
Wydaje mi się, ze wreszcie zrozumiałam definicję słowa "ból". Ból to nie bicie się z kimś do nieprzytomności, to także nie powbijanie sobie odłamków szkła do stopy. Prawdziwy ból odczuwa się dopiero podczas utraty wszystkiego co miało wartość i sens. Gdy boli Cię nie tylko serce ale i dusza. Na dodatek nie można nikomu zdradzić, przez co cierpimy, bo co by ludzie pomyśleli. Ból sprawia, ze nie chce nam się ruszać ani ręką ani nogą. Sprawia, że życie traci daną barwę i ciągnie nas za rękaw na samo dno. To ból zmienia człowieka i wprowadza go do dojrzalszej fazy rozwoju umysłowego i fizycznego.
|
|
 |
|
Masz dziewczynę. Dobra zaakceptowałam. Chcesz się przyjaźnić.? Okee zrozumiałam. Mówisz że z nią jesteś bo ona cię kocha i się o Ciebie troszczy . A ja, co ze mną.?! Przyjacielskie pocałunki, chodzenie na spacery, trzymanie za ręce może coś jeszcze.. ale tak żeby nikt nie widział.? Wmawiasz mi że mnie pragniesz,że potrzebujesz trochę szaleństwa oderwania się od tego wszystkiego, od nudnej rzeczywistości.. ale pamiętaj to jest moim kosztem. Ja na razie nie zgłaszam sprzeciwu bo Cię Kocham dalej ponad życie, pragnę Cię jeszcze bardziej niż wtedy. Ale co będzie jak nasze szaleństwo Ci się znudzi.. Co ze mną będzie..? Zastanów się bo jeśli ja będę cierpiała to doprowadzę do tego że ty też będziesz cierpiał ale milion razy bardziej.
|
|
 |
|
zmęczona nauką na biologię, zasnęłam na łóżku z książką. około godziny 2:30 dostałam sms'a: ' zasnęłaś, na pewno! ucz się biologi, gnojku ;* '. obudziłam się, i mrużąc oczy przeczytałam wiadomość. popatrzyłam na zegarek, i uśmiechnęłam się sama do siebie. ' cicho tam, uczę się ' - skłamałam. nie minęły dwie minuty, gdy zadzwonił. odebrałam, i zaczęłam marudzić , że przerywa mi naukę, gdy w zamian za to usłyszałam: ' bla, bla ,bla. pierdolenie o szopenie. masz zaspany głos. w tej chwili do nauki '. zaśmiałam się, poddając się i przyznając , że faktycznie - przysnęło mi się. nie cierpiałam i nie pozwalałam na to, by ktoś próbował mnie kontrolować, jednak ta kontrola była wyjątkowa, i dopuszczalna w moich życiowych zasadach - bo sprawował ją właśnie On, facet mojego życia.
|
|
 |
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa. ' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
 |
|
Jeśli chcesz poznać dziewczynę, nie słuchaj tego co mówi. Wczytaj się w tekst piosenek, których słucha. Znajdziesz w nich wszystko, o czym boi się mówić..
|
|
|
|