 |
Stała wśród ludzi . Pierwsze krople deszczu spływały po jej twarzy. " tylko żeby nie przyszedł" pomyślała patrząc w ziemię. Nagle jej nozdrza pobudził znajomy zapach. Podniosla lekko głowe i zobaczyła czarną marynarkę. "niemożliwe" pomyślała otwierając szeroko oczy, ale na jego dłoni spostrzegła przewiązaną czerwoną chustkę. Westchnęła głęboko i zatrzymała w sobie powietrze na kilka minut. "choć dzis chciałam być spokojna" . Nie odzywała się przez całą drogę - jego głos wszystko by pogorszył ...
|
|
 |
godzina 4 rano. Dzwoni telefon,. Dziewczyna zaspanymi ruchami naciska zielony przycisk. -Halo?- pyta nawet nie szeptem. - Spałaś?- spytał. - To najgłupsze pytanie jakie mogłeś mi teraz zadać. - odburknęła uśmiechając się do siebie. - Spotkamy się tam gdzie zawsze?- Teraz? - aż zerwało ją na równe nogi.- Tak , to za 30min caman. - powiedział i rozłączył się. Ubrała się i zarzucając torbę na rmię wszyła nie budząc nikogo w domu. - Coś sie stało? - zapytała od razu na wejściu.-Po prostu chciałem zobaczyć czy nawet tak wcześnie wstaniesz dla mnie. - zrobiła krzywą minę i usiadła obok niego..- Jestem.- powiedziała a on delikatnie ją pocałował. Otworzyła szeroko oczy. - Tak , musiałem się upewnić czy to jest "ta" miłość. - ona tylko delikatnie uniosła kąciki ust i zaczęła go całować.
|
|
 |
i zapadła całkowita cisza. nawet nasze serca na chwilę zamilkły. zrobiło się szaro, jakoś dziwnie zimno... stałeś przygnębiony. eufenizmy zostawmy dla siebie. stałeś zły na mnie i na siebie. wiedziałam, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. za dużo powiedziałam, za mało zrozumiałeś. źle zrozumiałeś.
|
|
 |
Kiedy nie możesz znaleźć żadnego, dobrego rozwiązania i gdy życie rzuca cię na kolana, nie zapominaj - że jesteś w idealnej pozycji do modlitwy
|
|
 |
Why do I feel so fucking cold?
Why don't I ever make you bored?
Why do I need you all the time?
Why do I hate you somehow?
|
|
 |
Słyszysz jak życie z nas chichocze ?
|
|
 |
- To dziwne... On w ogóle nie jest w moim typie,
mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy .
Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć.
Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało.
- A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę.
|
|
 |
I love you . I'm sure of it . I think so .
|
|
|
|