 |
Nie obchodzisz mnie już tak jak kiedyś, może to początek wyleczenia się z Ciebie? / opowiedzmijakterazpachniesz
|
|
 |
I proszę, nie wracaj już tak na chwilkę.Jeżeli masz zamiar mieszać mi w głowie to tak na stałe, wiesz. / opowiedzmijakterazpachniesz
|
|
 |
Przyzwyczaj się, że wszyscy są tacy sami. Tylko my jesteśmy wyjątkowe. / opowiedzmijakterazpachniesz
|
|
 |
I zastanawiam się co będzie na zielonej szkole, kiedy przez całe 8 dni będziemy na siebie skazani, dzień w dzień. / opowiedzmijakterazpachniesz
|
|
 |
I wciąż nienawidzę palpitacji swojego serca, kiedy spuszczam wzrok wiedząc, że patrzysz dłużej niż ja. / opowiedzmijakterazpachniesz
|
|
 |
nie jestem pewna swojej przyszłości.
|
|
 |
miałam inne plany, aż pojawiłeś się Ty.
|
|
 |
chcesz się wplątywać w to, co potocznie nazywamy "miłością"? bo ja jakoś nie mam ochoty.
|
|
 |
brakuje mi paru rzeczy, a w środku listy jesteś właśnie Ty.
|
|
 |
tylko wiesz, nie marudź później że to przez tą jedną butelkę. na spontanie to kurde nie było.
|
|
 |
zaczynam robić wszystko na siłę. ale nie, nie mogę tak dalej.
|
|
|
|