 |
a jeśli wróci? jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? wymiękniesz..
|
|
 |
biegam w deszczu i szukam czegoś co mogłoby pomóc mi zapomnieć
|
|
 |
Kupiła jabłkowo-miętowego Tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał, spojrzał na nią, pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu przeczytała napis na Tymbarku: Jeśli ją kochasz, pocałuj . !
|
|
 |
Od pewnego czasu mam ochotę wysłać Ci wiadomość, że Cię kocham, ale ty masz ją i wiem, że potem bym tego żałowała... ;(
|
|
 |
|
wiesz, możemy mijać się bez słowa, możemy nie bujać się w rytm tej samej muzyki. nie musimy zbijać pjony na przywitanie, czy brać udziału w tym samym konkursie. nie musimy w ogóle dla siebie istnieć, dla mnie i tak będziesz jedyny . / yezoo
|
|
 |
Ojciec miał syna,który niedawno ożenił się,a chwilę później stworzył potomka.Starszy pan z dnia na dzień robił się coraz słabszy.Jego ręce drżały.Synowa była przepełniona złością,gdyż 'stary' jak go nazywała,stłukł Jej całą zastawę mamy.Kiedyś wraz z mężem postanowiła kupić mu drewniany talerz i łyżkę. Jakiś czas później powiedzieli ojcu że znaleźli mu miejsce w domu starców i w dodatku znajduje się tam Jego przyjaciel z czasów wojny.Niestety,starszy pan odrzucił tę propozycję.Następnego dnia pod Jego pokój zapukał znajomy.Po długich przekonywaniach ojciec zgodził się na opuszczenie domu.Córka,już licealistka bardzo zaszokowała się wieścią o dziadku.Ten zawołał Ją pytając co chce od Niego na pamiątkę.Odpowiedziała : 'daj mi ten drewniany talerz i łyżkę'.Po wyjściu od starca mama zapytała :‘Przecież on ma taki złoty zegarek,po co ci ta drewniana łyżka i talerz ?‘,‘to dla Ciebie mamo,żebyś miała na czym jeść,gdy będziesz tak stara jak dziadek‘/yezoo
|
|
 |
|
Z każdym dniem jestem silniejsza i bardziej odporna na Twoje kłamstwa. / ciamciaa ♥
|
|
 |
Są razem,bo umieli docenić miłość .
|
|
 |
Gdy odchodziłam łapał mnie z rękę głaszcząc czule po twarzy,gdy płakałam ocierał mi łzy z policzka,gdy mówiłam słuchał w skupieniu,a gdy milczałam-milczał wraz ze mną.Czułam Jego obecność,czułam bliskość,bezpieczeństwo i miłość..Miłość,którą próbował mnie obdarzyć,ale wtedy byłam zbyt ślepa by to dostrzec,by móc zauważyć to co powoli wymyka mi sie z rąk.Nie kochalam,nie myślałam o nim poważnie,nie zależało mi i się nie starałam..Ale u niego było inaczej..Zupełnie inaczej..-Masz wyjebane! nie zależy Ci,nie starasz sie nawet !-uslyszałam w końcu te słowa,po czym odwrócił się i odszedł pozostawiając mnie samą z myślami..Dotarło do mnie to co się stało,że włąsnie odszedł ktos,kto nie powinien.Ktoś kogo zraniłam,ktoś kto mnie kochał..Może kocha nadal,może i myśli,ale ja nie zrobilam z tym nic.Nie dałam nam szansy,nie dałam nam możliwości bycia razem..Dziś jest za późno..Dziś znalazł sobie kogoś,kto docenia jego i jego miłosć..Kto moze dać mu to czego ja nie potrafiłam..|| pozorna
|
|
 |
w ustach smak papierosa, w oczach łzy, na twarzy uśmiech..
|
|
 |
nie to, że tęsknie, ale mógłbyś napisać .
|
|
|
|