 |
zdałam sobie sprawę, że zagrożenia dla mnie nie stanowi żadna z tych panienek, zrozumiałam ze jedyna osobą przez którą on może mnie zostawić, jestem ja sama.
|
|
 |
Nieświadoma kolejny raz przegryzłąm wargę na dzwięk Jego imienia.Przysidałam na krzesle,by tylko nie zachwiać się od natłoku myśli.Jesienne spacery,czułe słówka,delikatne pocałunki, Jego obietnice i zapewnienia.Kochał mnie,tęsknił,martwił się o to bym nie zmarzła wychodząc z domu i abym nie spóźniła się na ostatni autobus.Obejmował,całował i przynosił bukiety z jesiennych liści.Czy On jeszcze to pamięta? Czy przechadząc "tamtymi" ścieszkami pamięta te dni? Czy pamięta kolor mych oczu i smak moich ust? Co myśli mijając mnie na szkolnym korytarzu?Na te pytania nigdy nie poznam odpowiedzi,nigdy nie dowiem się kim dla niego byłam i co takiego się stało,że tak nagle przestał mnie kochać..Przestraszona podskoczyłam na krześle słysząc dzwięk dzwoniącego telefonu.Spojrzałam na wyswietlacz jednocześnie ocierając łzę z policzka.Uśmiechnęłam się i odebrałam udając kolejny raz szczęśliwa osobę,kogoś zupełnie innego.. || pozorna
|
|
 |
Kocham jego oczy, a szczególnie jak na mnie nimi patrzy, gdy rozmawiamy lub obserwuje mnie na lekcjach. ♥♥♥
|
|
 |
nieodwzajemniona miłość, kłótnie w domu, problemy w szkole, smutek, żal, jesienne przygnębienie, potrzeba wparcia drugiej osoby, a na pytanie co u mnie, tradycyjnie odpowiem, że nic. /nenaa
|
|
 |
życie to nie film ani książka gdzie wszystko jest cudownie i pięknie. chłopak idealny, dziewczyna bez skazy. życie to życie i trzeba cieszyć się tym co mamy. ♥♥ ;**
|
|
 |
upić się szczęściem by nie płakać już więcej. iść za rozumem, a nie za sercem.
|
|
 |
i żeby było jak w bajce.. szczęśliwe zakończenie? zdecydowanie nie tym razem!
|
|
 |
to koniec zabiliśmy w sobie wszystko. to koniec mogliśmy więcej. przykro.
|
|
|
|