 |
Kocham Cię ! (cisza) - Słyszysz? Kocham Cię! (cisza) - Wyjmij te słuchawki ! - Nie mam słuchawek.. Mam wyjebane! / ?
|
|
 |
to nie jest tak , że mam cię gdzieś . ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem , udaję , że nie zwracam na ciebie uwagi , próbuję cię nie zauważać , ignoruję twój wzrok , staram się o tobie nie myśleć , nie wiążę z tobą żadnych nadziei . twoje " cześć " zlewam jak nigdy dotąd , a w głębi serca nie mogę bez ciebie żyć , bo cię kocham
|
|
 |
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył . już nie mogę . przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę . nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem . nie radzę sobie z samą sobą . tak , właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać . bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może . przestanę się sztucznie uśmiechać , koniec udawania .
|
|
 |
różnili się, bardzo się różnili. gdy ona mówiła tak, on mówił nie. gdy ona była wkurzona sytuacją, on się smiał. gdy dla niej rozmowa była żartem, on brał ją na poważnie. byli zbyt inni , by długo trwać obok siebie.
|
|
 |
i mniej mnie w dupie , nie odzywaj się , nie odpisuj na moje wiadomości . nie musisz na mnie nawet patrzeć , czy chociażby przelotnie dotykać . do niczego nie zmuszam , ale potem nie waż się prosić o szansę . na miłość trzeba zasłużyć .
|
|
 |
nie kocham cię, wcale cię nie kocham. mogę żyć bez ciebie, tak jak można żyć bez serca. potrzebuję tylko kogoś kto zechce być moim respiratorem .
|
|
 |
-czy ona ma zawsze takie radosne oczy? -nie, tylko wtedy jak go widzi.
|
|
 |
-chciałem żebyś mi tylko odpowiedziała czy też uważasz , że to nie ma już sensu, a wiec tak czy nie? –a wiesz co ja chciałam? chciałam żebyś kochał mnie długo.. na zawsze. – no widzisz, chcieć to nie zawsze móc.
|
|
 |
` - kocham czekoladę. - a ja Ciebie.! ♥ / haha.. nasze rozmowy. ;D ♥
|
|
 |
-A pamiętasz nasze pierwsze spotkanie?!-spytał próbujac ją zatrzymać.Zatrzymała i odwróciła się do niego.Z nieśmiałym uśmiechem spojrzała pod nogi-pamiętam-rzekła czując jak czerwień wypełnia jej policzki-Szłaś z psem,ciągnął Cie skubaniec ile siły miał w sobie.a Ty biedna za nim.Miałaś czerwone policzki od mrozu i we włosach zamiast spinki miałąś dwa cienkopisy.żółty i zielony.Pamietam.Zawsze spinałaś włosy długopisami.Miałaś zieloną kurtke i śmieszne rękawiczki.A ten mały gnojek ciągnął Cie tak,że wylądowałaś prosto pod moimi nogami.Wyglądałąś tak słodko.Już wtedy wiedziałem,ze będziesz mi bliska.Zako..-dość!-krzyknęła przerywając-Nie chce tego słuchać,słyszysz?!To koniec.Nie kocham Cie! Nie możemy,słyszysz?!-krzyknęłą po czym zaczęłą biec w stronę domu.Nie chciała by ujrzał jej łez,smutku i bólu.Nie chciała,by wiedział,że nie wyobraża sobie zycia bez niego.Kochała go z całego serca.Ale nie mogła z Nim być.Wiedziała,że to jej przyjaciółka jest mu przeznaczona,nie ona sama..|| pozorna
|
|
 |
tęsknie za wsłuchiwaniem się w bicie Twojego serca niczym w każdy wers Piha , za noszeniem Twoich koszulek i napajaniem się ich zapachem , za Twoimi ustami które układały się w kształt słowa ' kocham ' ,za ich smakiem , za tym jak wraz z moimi tworzyły całość , za Twoimi oczami który były dla mnie jak najcudowniejszy ocean , tęsknie za Tobą , kurwa .
|
|
|
|