głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emotionallyx33

najlepszego ! :D . teksty cherrybum dodał komentarz: najlepszego ! :D . do wpisu 30 sierpnia 2011
granica między koleżeństwem a miłością.   by cherrybum

cherrybum dodano: 30 sierpnia 2011

granica między koleżeństwem a miłością. / by cherrybum

czasem tak trudno zrozumieć najprostsze słowa.   by cherrybum

cherrybum dodano: 30 sierpnia 2011

czasem tak trudno zrozumieć najprostsze słowa. / by cherrybum

nie ma to  jak szkolić swój angielski na czatach z jakimś gościem z nowego jorku  który opisując siebie podaje długość penisa  oł man.

definicjamiloscii dodano: 30 sierpnia 2011

nie ma to, jak szkolić swój angielski na czatach z jakimś gościem z nowego jorku, który opisując siebie podaje długość penisa, oł man.

tak serio? obejdzie się bez książek  bez komórki  bez piwa  bez neta  bez fajki na dobranoc  bez zapachu świeżo skoszonej trawy  czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy  nowych ciuchów  treningów  ulubionego napoju  monte w lodówce  zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady   od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

tak serio? obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, monte w lodówce, zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.

przyjaźń? milion chwil spędzonych razem  wspomnień pięć tysięcy worków  nie przespanych nocy bo najważniejsza osoba miała problem   sto  a potem przyjaźń spada na najniższy stopień. bo jedna ze stron nie będzie miała najlepiej w nowej szkole. nie  to nie jest prawdziwa przyjaźń. prawdziwa przyjaźń by to przetrwała.   by cherrybum

cherrybum dodano: 29 sierpnia 2011

przyjaźń? milion chwil spędzonych razem, wspomnień pięć tysięcy worków, nie przespanych nocy bo najważniejsza osoba miała problem - sto, a potem przyjaźń spada na najniższy stopień. bo jedna ze stron nie będzie miała najlepiej w nowej szkole. nie, to nie jest prawdziwa przyjaźń. prawdziwa przyjaźń by to przetrwała. / by cherrybum

pamiętam to  jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie  ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc  że mnie nie zrani  że jestem zbyt piękna  żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam  wiedział co dostałam w zamian za zaufanie   teraz siedzę tu sama  z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj  czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc  że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt piękna, żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj, czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc, że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.

kończył się lipiec  a ja z góry nastawiałam się  że zjebałam równo po tych wakacjach. ale sierpień dał dużo: chociażby te akcje  kiedy zdejmował spodnie  gdy siedzieliśmy sami w siodlarni   co dla nas będąc normalnym  u innych wywierało zupełnie inne odczucia. załamanie trenerki  kiedy wykonywane skoki były perfekcyjne  a rozwalałam przeszkody nogą. te rozmowy  krótkie sytuacje wżynające się w pamięć do maksimum. drobiazgi  które stworzyły piękny schemat  dzięki czemu uznaję te wakacje za niezastąpione.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

kończył się lipiec, a ja z góry nastawiałam się, że zjebałam równo po tych wakacjach. ale sierpień dał dużo: chociażby te akcje, kiedy zdejmował spodnie, gdy siedzieliśmy sami w siodlarni - co dla nas będąc normalnym, u innych wywierało zupełnie inne odczucia. załamanie trenerki, kiedy wykonywane skoki były perfekcyjne, a rozwalałam przeszkody nogą. te rozmowy, krótkie sytuacje wżynające się w pamięć do maksimum. drobiazgi, które stworzyły piękny schemat, dzięki czemu uznaję te wakacje za niezastąpione.

mam nadzieję  że jestem dla ciebie kimś więcej niż tylko koleżanką. z którą można sobie pożartować i pośmiać się. mam nadzieję  że znaczę dla ciebie więcej. o wiele więcej.   by cherrybum

cherrybum dodano: 29 sierpnia 2011

mam nadzieję, że jestem dla ciebie kimś więcej niż tylko koleżanką. z którą można sobie pożartować i pośmiać się. mam nadzieję, że znaczę dla ciebie więcej. o wiele więcej. / by cherrybum

któregoś dnia Jego zapach zawisł w powietrzu drażniąc moje nozdrza. nie przeminął tak  jak za każdym poprzednim razem  nie rozsypał się swoimi drobinkami w niepamięć. został   przystanął tuż nade mną kodując się w mojej pamięci  zatracając moje serce.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

któregoś dnia Jego zapach zawisł w powietrzu drażniąc moje nozdrza. nie przeminął tak, jak za każdym poprzednim razem, nie rozsypał się swoimi drobinkami w niepamięć. został - przystanął tuż nade mną kodując się w mojej pamięci, zatracając moje serce.

mleko się zepsuło  stłukłam wazon  rozlałam herbatę  jednorożec się mnie nie słucha  Ty mnie nie kochasz   jebie się wszystko  więc nie wierz temu uśmiechowi.

definicjamiloscii dodano: 28 sierpnia 2011

mleko się zepsuło, stłukłam wazon, rozlałam herbatę, jednorożec się mnie nie słucha, Ty mnie nie kochasz - jebie się wszystko, więc nie wierz temu uśmiechowi.

traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę  kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku  za każdym razem kiedy coś jadła  pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę    nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość  troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.   net

cherrybum dodano: 28 sierpnia 2011

traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę, kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku, za każdym razem kiedy coś jadła, pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość, troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu. / net

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć