 |
Była bezsilna. Nie potrafiła mu powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek!
Kocham Cię, lecz czasem siebie oszukuję,Kiedy to sobie uświadomie moja psychika się rujnuje...Ty nie rozumiesz, że wokół Ciebie kręci się mój świat,wolałabym nie żyć, chociaż mam tak mało lat...Gdy Cie przy mnie nie ma, przestaje widziec sens istnienia,Zostaje wtedy ze swym bólem, w środku są moje cierpienia...A Ty sobie żyjesz- stoisz gdzieś z boku,Masz tysiące innych dziewczyn na oku...Teraz to dla mnie trudne i niedozniesienia,Kiedyś jednak to będa tylko zwykłe wspomnienia.
chciałabym żyć w świecie , gdzie wszystko jest idealne .
|
|
 |
bu ! kocham Cię call.me.baby ♥♥♥ !
|
|
 |
Jak on by to nazwał? Urażona duma. Zranione ambicje. Skrzywdzona godność. Splamiony honor. Jak nazwała by to ona? Złamane serce.
|
|
 |
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
|
|
 |
nie będę Ci robić obciachu przy kumplach bez obaw. nigdy na Ciebie nie spojrzę w ich obecności. Przecież jeszcze by pomyśleli, że masz uczucia.
|
|
 |
głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją. robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się jego największym wrogiem ..
|
|
 |
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja..
|
|
 |
- Nadal jesteś smutna, prawda? - Nie tylko zmęczona... - Czym? - Walką o coś pięknego, - Nie zdobyłaś tego? - Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika.
|
|
 |
Czasami na pożegnanie ściskasz mnie tak mocno, jakby świat miałby się za moment skończyć. I właśnie tego końca się boję..
|
|
 |
I jedyne co Ci pozostało, to świadomość, że oddychasz tym samym powietrzem co On...
|
|
|
|