 |
Wszystko jest takie samo, ale jednak coś się zmieniło. Coś, czego nikt nie może dostrzec. Blizna na moim ramieniu wciąż jest obecna. Ani nie schudłam, ani nie przytyłam. Włosy mam tej samej długości i jak zwykle nie chcą się ułożyć, więc spinam je w takiego samego koka, jak co dzień. Wciąż noszę swój ukochany czarny sweter i wciąż używam tych samych perfum. Uśmiecham się tak, jak zwykle i udaję tak samo perfekcyjnie. Wciąż nie lubię mięsa, duszę się dymem nikotynowym palaczy obok mnie i oddałabym wszystko za miskę malin. Ale mimo to, coś się zmieniło. W moim sercu. Tak jakby... kocham Cię mniej. Więc chyba zmieniłam się od wczoraj, prawda? W jakiś mały, pozornie nieistotny szczegół, który sprawia, że czuję się coraz lepiej z dnia na dzień. Ewoluuję. Przystosowuję się do zmian w moim małym świecie.
|
|
 |
Chciałabym się z Tobą kłócić o to, czy kochasz mnie bardziej, niż ja Ciebie, a nie o to, czy kochasz mnie bardziej, niż ją.
|
|
 |
Setki Frankensteinów na tym świecie. Takich mutantów bez serc i rozumów. A.V.
|
|
 |
Coraz częściej zastanawiam się, czy pojawisz się w moim życiu, drogi nieznajomy. Coraz częściej zastanawiam się, czy jest sens czekać na Ciebie. Odnajdziesz mnie, czy też nie? Mam wrażenie, że jesteś gdzieś, bezradny i otumaniony smutkiem szarości życia, bez energii na oddychanie sercem. Zupełnie jak ja. Boję się, że się poddałeś, skreśliłeś nadzieję i pozbyłeś się mojego niewidzialnego imienia ze swojego serca. Chciałabym się mylić, ale skoro i do mnie cicho zakrada się zwątpienie we wszystkie te ciepłe uczucia, chyba jednak się nie mylę. Może potrzebujemy oboje motywacji do poszukiwań i życia? Wiesz, nieznajomy? Chyba zaznaczę sobie w kalendarzu pewną datę. Dzień, w którym postanowię się poddać. Jeśli nie odnajdziemy się do tego czasu, skrócę sobie męki. Może nie tu mamy się odnaleźć? Może naszym przeznaczeniem jest odnaleźć się w innym świecie?
|
|
 |
Czasami zastanawiam się, czy bywają wieczory, kiedy myślisz o mnie. Zastanawiam się, czy mnie nadal pamiętasz. Pamiętasz sposób, w jaki się do Ciebie uśmiechałam? Pamiętasz mój wzrok, błądzący pomiędzy Twoimi oczami, a wargami? Pamiętasz nasz pierwszy pocałunek? Pamiętasz naszą pierwszą kłótnię i pierwsze przeprosiny? Ja wciąż pamiętam. I pamiętam, jak z dnia na dzień kochałeś mnie coraz słabiej. I pamiętam też dzień, w którym się rozstaliśmy. Zastanawiam się, jak Ty zapamiętałeś ten dzień... Byłeś wtedy szczęśliwy, czy też krwawiło Ci serce, albo chociaż trochę otulił Cię smutek?
|
|
 |
Cicha, nieśmiała nastolatka, co potrafi nieźle dać w kość. Właśnie taka jestem. Nigdy nie staraj się mnie zmienić, bo i tak Ci to nie wyjdzie. Nie zmienię się, bo Ty tego chcesz. Nie, nie, nie. Lubię chodzić w moich brudnych conversach, luźnej bluzie i rurkach. Palę co 5 minut i mam obsesję na punkcie Reddsa żurawinowego. Codziennie zmagam się ze światem rzeczywistym. Codziennie staram się być lepszą osobą, która bardzo pragnie lepszego życia, niż to, które ma. Codziennie cierpię z powodu błędów przeszłości, ale było - minęło. Jestem tylko kolejną osobą, którą właśnie poznałeś, i którą niedługo zapomnisz, więc nie trudź się o ulepszanie mnie, bo prędzej czy później i tak odejdziesz. Oszczędź sobie trudu, a mnie oszczędź zbędnych nerwów.
|
|
 |
Gdybym mogła żyć wiecznie... co za bzdura, nigdy nie chciałabym żyć wiecznie!
|
|
 |
Jestem tylko kolejną osobą, którą poznasz na swej ścieżce egzystencjalnej. Osobą, która i tak nic nie będzie dla Ciebie znaczyć. Osobą, która jest bardzo zagubiona i pragnie odrobiny miłości. Osobą, która potrzebuję ciepła, bliskości i odrobinę alkoholu, aby powiedzieć ukochanej osobie, co do niej czuje. Osobą, która nade wszystko ceni sobie szczerość i zaufanie. Osobą, o której prędzej czy później i tak zapomnisz.
|
|
 |
Teraz jedyne co mi pozostało to udawać, że wszystko jest ok, że twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy, że na twój widok moje serce nie przyśpiesza.
|
|
 |
Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak.
|
|
 |
life and everything about it is OK, but there is a clump of fake people who spoil everything. -___-`
|
|
|
|