głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emoocja

Jak dojrzejesz to przyjdź  może wtedy uda nam się cokolwiek naprawić.

niejarajsietak dodano: 25 czerwca 2013

Jak dojrzejesz to przyjdź, może wtedy uda nam się cokolwiek naprawić.

byłeś jedną z nielicznych osób   które naprawdę mnie znają . dobrze wiedziałeś   że nie dam sobie rady gdy odejdziesz   a jednak to zrobiłeś

niejarajsietak dodano: 25 czerwca 2013

byłeś jedną z nielicznych osób , które naprawdę mnie znają . dobrze wiedziałeś , że nie dam sobie rady gdy odejdziesz - a jednak to zrobiłeś

Nie zaczynaj nowego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień..

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

Nie zaczynaj nowego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień..

Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku  bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój.  eldo

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój.\ eldo

Skoro ktoś prosi nas o wsparcie  to znaczy  że jesteśmy jeszcze czegoś warci.

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

Skoro ktoś prosi nas o wsparcie, to znaczy, że jesteśmy jeszcze czegoś warci.

Co jest najśmie­szniej­sze w ludziach:    Zaw­sze myślą na od­wrót: spie­szy im się do do­rosłości  a po­tem wzdychają za ut­ra­conym dzieciństwem. Tracą zdro­wie by zdo­być pieniądze  po­tem tracą pieniądze by odzys­kać zdro­wie. Z troską myślą o przyszłości  za­pomi­nając o chwi­li obec­nej i w ten sposób nie przeżywają ani te­raźniej­szości ani przyszłości. Żyją jak­by nig­dy nie mieli um­rzeć  a umierają  jak­by nig­dy nie żyli.

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

Co jest najśmie­szniej­sze w ludziach: Zaw­sze myślą na od­wrót: spie­szy im się do do­rosłości, a po­tem wzdychają za ut­ra­conym dzieciństwem. Tracą zdro­wie by zdo­być pieniądze, po­tem tracą pieniądze by odzys­kać zdro­wie. Z troską myślą o przyszłości, za­pomi­nając o chwi­li obec­nej i w ten sposób nie przeżywają ani te­raźniej­szości ani przyszłości. Żyją jak­by nig­dy nie mieli um­rzeć, a umierają, jak­by nig­dy nie żyli.

W skrawkach czasu wzajemności  czuję jak po ustach sunie ostatni Twój dotyk. Liczę oddechami powrót namiętności.

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

W skrawkach czasu wzajemności, czuję jak po ustach sunie ostatni Twój dotyk. Liczę oddechami powrót namiętności.

By­cie mężczyzną po­lega również na tym  żeby ak­cepto­wać włas­ne ograniczenia.

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

By­cie mężczyzną po­lega również na tym, żeby ak­cepto­wać włas­ne ograniczenia.

Tak  naszej miłości kończy się czas.  Nie będę liczył godzin  wolałbym być tchórzem.  Kiedy nasze światy się zderzają zamierzam cię zagłuszyć zanim zwariuję

niejarajsietak dodano: 22 czerwca 2013

Tak, naszej miłości kończy się czas. Nie będę liczył godzin, wolałbym być tchórzem. Kiedy nasze światy się zderzają zamierzam cię zagłuszyć zanim zwariuję

jestem przygotowana na kolejne rozczarowanie  może z rozsądku  a może z konieczności. przyzwyczaiłam się  że po czasie szczęście zamienia się w smutek  rozszerzający źrenice i zapełniający tęczówki łzami  które spadają po zaczerwienionych policzkach niszcząc przy tym misterny makijaż. moja pewność siebie przemieni się w strach o nasze jutro  zacisnę pięści i będę naprawiać wszystko pierwszy raz  uda się to dzięki mojej wytrwałości  ale później wszystko zepsuje się znowu i znowu  aż w końcu nie zostanie z tego nic. ucieknę przed rozstaniem zastraszając Twoje serce łzami doskonale wiedząc  iż nie potrwa to już długo i mimo ogromu uczucia jakim siebie darzymy uciekniesz  bo jestem trudna i nie wyobrażasz sobie bycia z kimś tak skomplikowanym  a ja będę cierpieć miesiącami  a nawet latami i nigdy więcej nie zrozumiem siły miłości  której tyle oddałam.

waniilia dodano: 21 czerwca 2013

jestem przygotowana na kolejne rozczarowanie, może z rozsądku, a może z konieczności. przyzwyczaiłam się, że po czasie szczęście zamienia się w smutek, rozszerzający źrenice i zapełniający tęczówki łzami, które spadają po zaczerwienionych policzkach niszcząc przy tym misterny makijaż. moja pewność siebie przemieni się w strach o nasze jutro, zacisnę pięści i będę naprawiać wszystko pierwszy raz, uda się to dzięki mojej wytrwałości, ale później wszystko zepsuje się znowu i znowu, aż w końcu nie zostanie z tego nic. ucieknę przed rozstaniem zastraszając Twoje serce łzami doskonale wiedząc, iż nie potrwa to już długo i mimo ogromu uczucia jakim siebie darzymy uciekniesz, bo jestem trudna i nie wyobrażasz sobie bycia z kimś tak skomplikowanym, a ja będę cierpieć miesiącami, a nawet latami i nigdy więcej nie zrozumiem siły miłości, której tyle oddałam.

zapukał i wszedł do środka. zapomniałam chociaż na sekundę o bólu i strachu. wiedziałam  że gdy tylko mnie opuści smutek rozgości się w moim sercu i rozproszy chwilowy spokój w głowie. czułam delikatne pocałunki na skórze  jakby muśnięcia wiatru i zrozumiałam  że jest aniołem  tak samo zagubionym jak ja. gdy odszedł poczułam jak zamykam się w innej rzeczywistości. smak cierpienia stał się nieunikniony  a jego wspomnienie spadło na ziemię jak kropla rosy z liścia poruszonego przez wiatr i zniknęła zabierając ze sobą ostatnią krztę nadziei na lepsze jutro.

waniilia dodano: 21 czerwca 2013

zapukał i wszedł do środka. zapomniałam chociaż na sekundę o bólu i strachu. wiedziałam, że gdy tylko mnie opuści smutek rozgości się w moim sercu i rozproszy chwilowy spokój w głowie. czułam delikatne pocałunki na skórze, jakby muśnięcia wiatru i zrozumiałam, że jest aniołem, tak samo zagubionym jak ja. gdy odszedł poczułam jak zamykam się w innej rzeczywistości. smak cierpienia stał się nieunikniony, a jego wspomnienie spadło na ziemię jak kropla rosy z liścia poruszonego przez wiatr i zniknęła zabierając ze sobą ostatnią krztę nadziei na lepsze jutro.

nie mogę już  nie wytrzymuję. płaczę  bo nie mogę być sobą i jestem zamknięta w czterech ścianach. zostałeś mi tylko Ty  mój Aniele  lecz i Tobie ucięli skrzydła. nie docenię już tego  że po burzy przychodzi tęcza  bo została tylko cisza  taka jak przed burzą  a w oddali słychać krzyk niespokojny  to wołanie o pomoc  którego nikt nie zauważa. odchodzę w otchłań zapomnienia i jedyne co pozostaje w moim sercu to małe wspomnienie  które ukrywam głęboko by nikt mi go nie odebrał. samotność jest moją najlepszą przyjaciółką  jej powierzam swoje troski i tęsknotę  która codziennie targa moją duszą i jedynie ona zna sekret ukrywany latami  tak głęboko we mnie i tylko ona stara się mnie zrozumieć.

waniilia dodano: 21 czerwca 2013

nie mogę już, nie wytrzymuję. płaczę, bo nie mogę być sobą i jestem zamknięta w czterech ścianach. zostałeś mi tylko Ty, mój Aniele, lecz i Tobie ucięli skrzydła. nie docenię już tego, że po burzy przychodzi tęcza, bo została tylko cisza, taka jak przed burzą, a w oddali słychać krzyk niespokojny, to wołanie o pomoc, którego nikt nie zauważa. odchodzę w otchłań zapomnienia i jedyne co pozostaje w moim sercu to małe wspomnienie, które ukrywam głęboko by nikt mi go nie odebrał. samotność jest moją najlepszą przyjaciółką, jej powierzam swoje troski i tęsknotę, która codziennie targa moją duszą i jedynie ona zna sekret ukrywany latami, tak głęboko we mnie i tylko ona stara się mnie zrozumieć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć