 |
kocham Cię za to ,że piszesz ,że się martwisz o mnie , że umilasz nasz wspólny czas, że gdy każę ci odejść zostajesz. gdy chcę byś mnie zostawił przytulasz mnie jeszcze mocniej . kocham Cię za to ,że jesteś ., tak po prostu. ♥
|
|
 |
za każdym razem patrząc na niego widzę swoje szczęscie , swój największy skarb. za jego szczęscie jestem w stanie oddać swoje życie. ♥
|
|
 |
Uwielbiam takie dni, kiedy mimo pochmurnego nieba chce mi się uśmiechać do każdego i cieszyć się tak po prostu tym co mam.
|
|
 |
nie potrafię wydobyć z siebie słowa. siedzę, spoglądając przez okno, na krople deszczu rozbijające się na dachach. milczę, bo nie stać mnie na nic więcej. co chwila spoglądam w górę, by łzy nie mogły lecieć po policzku. czuję bezwład - nóg, i rąk. nie jestem w stanie wykonać żadnego ruchu. nie wiem co mam myśleć, bo czuję się jak pies. brudny kundel, który tak bardzo był wierny swojemu właścicielowi, i tak wiele dla Niego zrobił , by ten go porzucił, kiedy tylko mu się znudzi.. / veriolla
|
|
 |
Wplotłam palce w jej włosy, tuląc do siebie i trzymając przy sobie, jakby w ten sposób chcąc chronić ją przed każdym czyhającym niebezpieczeństwem.
|
|
 |
Godzinna 00:01, czekam aż napiszesz, żebym był. Boję się, że śpisz i nie będziesz potrzebowała już mojej bliskość. Godzina 00:10, wciąż czekam. Chodzę po całym pokoju, i się martwię. 00:20 siedzę pod ścianą, i trzymam się za głowę. Co się stało ? Usnęła jednak beze mnie? 00:40 kładę się spać, z telefonem w ręku dopóki jeszcze nie śpię, czekam. Mam już gotowego blanta, romantyczny film i mrożoną pizzę. 00:50 prawie już śpię, powieki mam ciężkie, szykuje się na sen. 01:00 spoglądam ostatni raz w telefon. Dzwonek do drzwi, kto to ? o tej porze ? Idę otworzyć, nie wierzę, to Ona. 01:03 całuje mnie w policzek, i mówi, że dzisiaj Ona odwiedza mnie, przeprasza, ale chciała żeby to była niespodzianka. 02:30 usypia na moim ramieniu, obejmując ręką moją klatkę piersiową. 02:35 całuje ją w czoło, zamykam oczy i mówię dobranoc dodając, że bardzo ją kocham.
|
|
 |
Gdy będą pytać Cię o swoje ulubione miejsce, chcę byś bezapelacyjnie wskazała moje ramię. Gdy zapytają czy żałujesz, chcę byś powiedziała, że nie możesz tego przeboleć. Gdy zapytają czy coś się nie układa, chcę byś powiedziała, że nie bo nie zwątpisz w moją miłość. Gdy zapytają co chcesz widzieć po przebudzeniu chcę byś powiedziała, że moją twarz. Gdy zapytają czy jesteś bezpieczna, chcę byś powiedziała, że przy mnie właśnie tak się czujesz. Gdy zapytają co robisz w wolnym czasie, chcę byś powiedziała, że łapiesz razem ze mną buchy, które wędrują do płuc za wszystkie Nasze dni. Gdy zapytają na co masz ochotę, chcę byś powiedziała, że na moje ciało. Gdy zapytam, czy kochasz chcę byś odpowiedziała, tak samo mocno jak Ty mnie.
|
|
 |
Chodź ze mną tam i zostaw codzienność, gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność.
|
|
 |
'' Nie krzycz na mnie, i zostaw mnie, nie dotykaj, i nie przepraszaj, bo to nic nie da. '' rzucała mocnymi słowami, mimo to się nie poddał. Dalej ją obejmował, nie chciał jej wcale puszczać, obiecał, że nigdy nie da jej odejść. '' Zamknij się ! rozumiesz ?! ucisz się na chwilę ! . Ciągle Ci nic nie pasuje, wiecznie narzekasz jakbyś nie była ze mną szczęśliwa. A ja będę i chcę być kiedy wszystko będzie się jebać, kiedy będziesz płakać i prosić o chusteczkę, kiedy będziesz się śmiać, kiedy będziesz żyć kapujesz ? I nie proś, abym Cię puścił, bo nie zrobię tego nigdy, za nic. Nie chcę, żebyś znikła.. '' kiedy zrobił sobie przerwę na to, by wziąć głęboki oddech, odwróciła się tak by stać z Nim twarzą w twarz, swój palec położyła na Jego ustach '' Nie mów już nic '' pocałowała Go, pieściła Swoim językiem Jego język i dodała '' Kocham Cię dupku. ''
|
|
|
|