 |
Może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. Lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki dające mi do myślenia i rozmyślać.. Możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej, ale mi to pomaga. W myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka. Lubię, to. Cholernie mocno lubię. Odpocząć od świata, i zostać sama z moimi problemami
|
|
 |
Jest osobą, która odpisuje na moje sms'y o każdej porze. odbiera moje telefony w środku nocy, i najzwyczajniej w świecie, słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem, i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. wie kiedy potrzebuję Jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. jest przy mnie bezustannie od kilku lat. nie odejdzie przy najbliższej okazji, z mocniejszym podmuchem wiatru
|
|
 |
mała, wylansowana niuniu. jest jeden problem - oprócz wyglądu istnieje w życiu coś takiego jak mózg - tak , wiem , że słyszysz pierwszy raz to słowo, więc już tłumaczę : to takie coś dzięki czemu myślisz, i jesteś kimś więcej niż najzwyklejejszą w świecie kolejną dupą do wyruchania.
|
|
 |
- dziecko, masz dopiero 16 lat. w naszych czasach... - zaczęła. - mamo, nie obchodzi mnie co było w waszych czasach, rozumiesz? to było kiedyś, a teraz jest teraz.żyję tu. nie tam. żyję swoim życiem. żyję tak, jak każda inna nastolatka. nie przestanę chodzić na dyskoteki, nie przestanę zadawać się z chłopakami, nie przestanę słuchać rapu, nie przestanę się malować, nie zmienię swojego stylu ubierania, nie przestanę wracać po zmroku, nie przestanę siedzieć przed komputerem i nie przestanę go kochać. nie możesz za mnie decydować. to jest MOJE życie i muszę sobie z nim radzić - powiedziała - ale ... - znowu nie pozwoliła dokończyć swojej mamie. - nie, nie ma żadnego ALE. nie zmienię swoje stylu życia, a już na pewno nie przestanę się z nim spotykać. chcę z nim być. nie psuj tego. musisz to zaakceptować, nie masz innego wyjścia. zrozum to - poinformowała, zmierzając mamę pewnym siebie wzrokiem. - a teraz wychodzę, do niego - powiedziała, zatrzaskując za sobą drzwi.
|
|
 |
przyjaźnili się bardzoo długo , nagle niespodziewanie , ona poczuła do niego coś więcej . nie wiedziała czym było to spowodowane , czy tym , że zawsze jej pomagał , czy też tym , że zawsze mogła na Niego liczyć ... zastanawiała się , ale nie znała odpowiedzi . pewnego dnia zapytała czy mogą się witać i żegnać buziakiem , że to nic nie bd znaczyło tylko taki czuły przyjacielski gest. zgodził się i dał jej buziaka. a ona nie mogła doczekać się następnego , tak głupio się okłamywała ,że to nic dla niej nie znaczy ... tak cholernie go kochała.
|
|
 |
Mijasz mnie w szkole, mijasz mnie na ulicy. Nie znasz mnie. Nie wiesz jaka jestem, co robię, co lubię. Nie wiesz kiedy jestem smutna i kiedy mnie rozpierdala szczęście. Nie wiesz za kogo oddałabym życie, a kogo bym zabiła jak burą sukę. Więc przestań pierdolić swoje zmyślone historyjki. To moje życie i to nie twoja pierdolona sprawa, dziwko.
|
|
 |
Kochała deszcz. kiedy tylko, zobaczyła, że za oknem mży, siadała niezdarnie na parapecie, zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel, uderzających o szybę. wierzyła, że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak, ani deszczu ani ludzi nie była w stanie, zrozumieć. czasami słowa, nie są w stanie opisać tego, co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze, nie potrafią opisać tego, co dzieje się w nas samych, a czym chcielibyśmy się podzielić.
|
|
 |
Znajdź chłopaka, który będzie Ci mówił, że jesteś piękna zamiast zajebista. Który zadzwoni do Ciebie zaraz po tym jak odłożysz od niego słuchawkę. Który nie zaśnie tylko dlatego, żeby patrzeć jak spisz. Który chce Cię pokazać całemu światu, który trzyma Twoją rękę przed swoimi przyjaciółmi. Który myśli, że jesteś zarówno piękna bez makijażu. Który nie może odejść wiedząc, że jesteś na Niego zła. Który nie potrafi zasnąć bez Twego głosu, który będzie ostatnim jakim usłyszy. Tego, który bez przerwy przypominał Ci jak bardzo mu na Tobie zależy i jaki jest szczęśliwy, że ma Ciebie.
|
|
 |
To cudowne, że po ponad dwóch latach Twoja ślina nadal smakuje tak samo, jak za pierwszym razem, Twoje oczy nadal patrzą na mnie z tą samą fascynacją, że wciąż przyspiesza mi oddech na myśl o tym, że zaraz Cię zobaczę, a Twój uśmiech przypomina mi to lato.
|
|
 |
za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami , któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe całować się przy ludziach , zwłaszcza znajomych , kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja .
|
|
 |
nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się. chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość.
osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia.
chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją.
zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja .
|
|
 |
na ustach oczojebny róż, oczy grubopomalowane na czarno, podarte rajstopy, czerwony 8-centymetrowe buty.podkrążone oczy, na ustach żadnego uśmiechu. Stoisz naprzeciwko mnie,śmiejesz się szyderczo w twarz, bo wiesz ze znowu zrobiłam dla ciebiecoś czego nie chciałam.
|
|
|
|