 |
|
mała, Ty się rozpadasz jak przemoknięte książki. chciałem Cię wczoraj chwycić w ramiona, rozleciałaś mi się pod palcami. kochanie, Ty się poskładaj, już i tak jest Ciebie za mało.
|
|
|
|
niby wiosna, niby szczęście, a wszystko chuj.
|
|
|
|
Rozumiem, że czekasz, aż będzie za późno?
|
|
|
|
Ale pękaj, serce moje, bo usta milczeć muszą.
|
|
|
|
Kiedy myślisz, że wszystko jest już dobrze, zazwyczaj nie wiesz jeszcze wszystkiego.
|
|
|
|
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności.
|
|
|
|
Miłość nie leci z kranu jak woda, nie możesz jej odkręcać i zakręcać, kiedy tylko zechcesz.
|
|
|
|
Jak ludzi, których kiedyś wszystko łączyło, może teraz to wszystko dzielić?
|
|
|
|
świecie zaśnij wreszcie,
zdrętwiej,
zemdlej
i nie rań więcej.
|
|
|
|
Najgorsze są samotne wieczory od momentu kiedy przypadkiem włączy się najsmutniejsza piosenka z ulubionej listy. Od tej chwili chcesz słuchać już tylko takich, a samotność wkrada się powoli w Twój wieczorny spokój.
|
|
|
|
Czasem chciałabym odlecieć, zapomnieć i nie pamiętać tych szarych wspomnień.
|
|
|
|
I teraz, kiedy tak siedzę przy oknie,
Bo nie wiem dla kogo mam żyć,
Dotykam Ciebie tak nieistotnie,
Nie wiem, gdzie jesteś,
Nie wiem z kim śpisz.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
