 |
|
Miała ich wielu, nie miała jednego.
Ich wszystkich nazywała jego imieniem.
|
|
 |
|
-kawy, herbaty.?
- Miłośći!
|
|
 |
|
w czarnym pokoju, w czarnej skrzyni, czarna nadzieja uwierzyła w równie czarną miłość.
|
|
 |
|
Ty wiesz, że szukam pocieszenia obijając się z ramion do ramion. Wiesz i nic z tym nie robisz.
|
|
 |
|
ubzdurała sobie że go zdobędzie, robiła wszystko by to zrobić, gdy zdobyła znudził jej się i znalazła kolejny 'obiekt westchnień'. taka już była, musiała mieć to co chce.
|
|
 |
|
Kobiety potrafią udawać orgazm.
Mężczyźni potrafią udawać związek.
|
|
 |
|
Bez wątpienia zasłużyłem sobie na moich wrogów, ale nie sądzę, abym zasłużyła na moich przyjaciół.
|
|
 |
|
zanurzać się w tłum i nie mieć już ani chwili czasu
na swoją samotność – wypełniać każdą chwilę rozmowami,
śmiechem, tańcem.
i mówić, mówić, mówić – nawet wtedy, gdy nie ma się słów.
|
|
 |
|
czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem
ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć,
że nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
 |
|
A teraz pozostał niesmak i gryzące wyrzuty sumienia.
|
|
 |
|
urodziłam się ze zbyt dużym sercem.
|
|
 |
|
i poraz kolejny pytam Boga, czy wytrzyma tą drogę, którą sobie obrałam w życiu.
|
|
|
|