 |
slowemnieograniesz jest kochana! uwielbiam jej głupie komentarze co do mnie. coś do mnie mówi i chyba ma nadzieję, że jej słucham.xd ma śliczną podkładkę i chcę taką samą, koniecznie! dziękuję, że jesteś, chodzisz, latasz, pełzasz, czołgasz się po tym świecie! bądź już zawsze i nigdzie nie uciekaj! nie będę się tu rozpisywać i zajmować jej miejsca na moblo. kończę i mówię, że ją mocno kocham :*
|
|
 |
droga ty Moja HOT 19. w dniu Twoich urodzin chciałam Ci w końcu uświadomić jaka jesteś dla mnie ważna. jestem najważniejszą osobą pod słońcem. kocham cię najmocniej na świecie. Tylko ty miałaś anielską cierpliwość, gdy wracałam pijana. Tylko ty nie mówiłaś mamie po raz enty, że jestem w miejscu w którym nie powinnam być. nie wyobrażam sobie dnia gdy miałabym wstać i nie usłyszeć " Klaudyna, chono tu" chociaż wiesz jak nienawidzę gdy ktoś mówi do mnie Klaudyna. albo gdy krzyczysz na mnie jak wybiegam z Twojego pokoju z połowom ciuchów w ręku. Mimo ,że w dzieciństwie byłaś osobą która mi przełączała bajki i denerwowała to teraz jesteś moją mentorką. kimś kogo strasznie mocno kocham. bardzo mocno. najmocniej. Ty moja cudowna siostrzyczko. / życzenia napisane na kartce urodzinowej dla siostry na 19 urodziny.
|
|
 |
-mamo! ej weźmy rozbierzmy tą choinkę. lekki przypał, już koniec stycznia. - po co? i tak za rok znowu będziemy ją ubierać. / haha. xd rozmowa z mamą.
|
|
 |
kiedyś nawet nie musieliśmy rozmawiać o tym czy się spotkamy. każdy wieczór należał do nas. codziennie o 17.30 tam gdzie zawsze. a teraz? teraz napiszesz raz w miesiącu czy spotkamy się na godzinkę, przykre, że z rodzeństwa staliśmy się prawie obcymi ludźmi/slowemnieogarniesz
|
|
 |
wchodzenie na gadu, patrzenie na twój opis. tak i w tym momencie zawsze spływa mi łza po policzku. głęboki oddech. rzut oka ponownie na twój opis. łyk wody. kolejne łzy. to już chyba weszło mi w nawyk./slowemnieogarniesz
|
|
 |
a gdyby przełożyć naszą znajomość na scenariusz, ludzie płakali by w kinach ,że coś tak pięknego mogło się przytrafić. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
od dwudziestu siedmiu dni, trzech godzin i 16 minut nie funkcjonuje jak normalny człowiek. w pokoju panuje chaos. a niestety nie umiem nad nim zapanować. w głowie jest jeszcze gorzej. jedynymi czynnościami jakie wykonuje jest wstawanie, udawanie się do szkoły wracanie i kładzenie się do łóżka. a mama wcale mi nie pomaga. ciągle tylko jest : " ucz się, posprzątaj tu, wstań, pomóż coś " chyba nie widzi tego ,że to ja potrzebuje pomocy/slowemnieogarniesz
|
|
 |
ciesze się ,że mam kogoś takiego. mogę zadzwonić do niego zawsze. nie ważne czy jestem najebana czy może pięć minut temu wyszłam z domu kłócąc się z mamą. bez znaczenia jest to czy jest czwarta nad ranem i to musi wstać do szkoły. wystarczy ,że wybiorę 1 i nacisnę zieloną słuchawkę zawsze usłyszę jego głos. pamiętam jak ustawiał mi swój numer na szybkie wybieranie, śmiał się ,że nawet jak będę leżeć zajebana na ulicy będe mogła do niego dzwonić nie musząc szukać go w długiej niczym list do świętego mikołaja liście moich kontaktów. chociaż i tak doskonale wiedział ,że jego numer wyrecytuje o każdej porze. nie istotne dnia czy nocy. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
to dziwne. gdy ustawisz sobie opis ,że jesteś chora od razu wszyscy piszą o moim samopoczuciu. wypytują, doradzają. zaś gdy siedzę sobie spokojnie bez żadnego opisu nikt nawet nie zapyta czy żyję. w tym czasach nie ma za grosz beziteresowności. dzisiejszy świat jest dziwny. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
gdy przechodzisz obok mnie i nie stać cię nawet na głupie 'siema'. gdy widząc siebie z daleka przechodzimy na drugą strone ulicy, dziecinnie spuszczamy wzrok. boli. cisza boli./slowemnieogarniesz
|
|
|
|