głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika embrace69

sentyment pozostanie  uczucie niekoniecznie

redsoxpugie dodano: 26 czerwca 2012

sentyment pozostanie, uczucie niekoniecznie

don't go.

redsoxpugie dodano: 26 czerwca 2012

don't go.

harder  better  faster  stronger.

redsoxpugie dodano: 26 czerwca 2012

harder, better, faster, stronger.

te wszystkie rozstania nie musiały kończyć się bezsennością  otulaniem kołdrą  gdy drżało całe ciało i przygryzaniem wargi  by milczeć  nie krzyczeć z bólu. nieporozumienia nie musiały oznaczać zerwanych znajomości. nie powinny popłynąć łzy w tak wielu momentach  kiedy wystarczyło odwrócić się  nie dyskutować. ścieraliśmy sobie serca  upadając. zapominaliśmy  że potknięcie nie musi mieć następstwa w upadku.

upita_miloscia dodano: 25 czerwca 2012

te wszystkie rozstania nie musiały kończyć się bezsennością, otulaniem kołdrą, gdy drżało całe ciało i przygryzaniem wargi, by milczeć, nie krzyczeć z bólu. nieporozumienia nie musiały oznaczać zerwanych znajomości. nie powinny popłynąć łzy w tak wielu momentach, kiedy wystarczyło odwrócić się, nie dyskutować. ścieraliśmy sobie serca, upadając. zapominaliśmy, że potknięcie nie musi mieć następstwa w upadku.
Autor cytatu: definicjamiloscii

love me  love me  say that you love me. fool me  fool me  go on and fool me. love me  love me  pretend that you love me. leave me  leave me  just say that you need me.

redsoxpugie dodano: 24 czerwca 2012

love me, love me, say that you love me. fool me, fool me, go on and fool me. love me, love me, pretend that you love me. leave me, leave me, just say that you need me.

Uwielbiam leżąc w łóżku czuć twój zapach na koldrze. Mam w tedy taka wewnętrzną satysfakcję ze Cię mam    kolorooowa

kolorooowa dodano: 23 czerwca 2012

Uwielbiam leżąc w łóżku czuć twój zapach na koldrze. Mam w tedy taka wewnętrzną satysfakcję ze Cię mam // kolorooowa

coś pękło kiedy przyszła codzienność i wiesz co   zaczęli żyć na odpierdol .

upita_miloscia dodano: 23 czerwca 2012

coś pękło kiedy przyszła codzienność i wiesz co , zaczęli żyć na odpierdol .
Autor cytatu: dzyndzelek

Dziewczyna zjawiła się w jej domu z czteropakiem ich ulubionego piwa żurawinowego i kilkoma paczkami chipsów.   Teraz mogę się roztyć. Już nie mam dla kogo o siebie dbać – powiedziała  widząc przerażone spojrzenie swojej przyjaciółki.   Wybrałam Dom woskowych ciał. Pasuje? –  włożyła płytę do odtwarzacza i popatrzyła uważnie na szatynkę  która skinęła głową i uśmiechnęła się półgębkiem. – Muszę zobaczyć Michaela bez koszulki – zaśmiała się  siadając na kanapie obok przyjaciółki. – Od czego zaczynamy?    Dawaj te drinki – powiedziała  usadawiając się wygodniej na sofie. Otworzyła dwie butelki z żurawinowymi drinkami i jedną z nich podała szatynce. – Za naszą przyjaźń i brak problemów z facetami!

alcoholicsmile dodano: 23 czerwca 2012

Dziewczyna zjawiła się w jej domu z czteropakiem ich ulubionego piwa żurawinowego i kilkoma paczkami chipsów. - Teraz mogę się roztyć. Już nie mam dla kogo o siebie dbać – powiedziała, widząc przerażone spojrzenie swojej przyjaciółki. - Wybrałam Dom woskowych ciał. Pasuje? – włożyła płytę do odtwarzacza i popatrzyła uważnie na szatynkę, która skinęła głową i uśmiechnęła się półgębkiem. – Muszę zobaczyć Michaela bez koszulki – zaśmiała się, siadając na kanapie obok przyjaciółki. – Od czego zaczynamy? - Dawaj te drinki – powiedziała, usadawiając się wygodniej na sofie. Otworzyła dwie butelki z żurawinowymi drinkami i jedną z nich podała szatynce. – Za naszą przyjaźń i brak problemów z facetami!

  Dlaczego uważasz  że to ta jedyna?   Ponieważ kłócimy się  jak stare małżeństwo  rozmawiamy  jak najlepsi przyjaciele  flirtujemy  jak kochankowie i dbamy o siebie  jak rodzeństwo – odpowiedział  nie mogąc przestać się uśmiechać. Na samą myśl o swojej dziewczynie  robiło mu się ciepło  a co dopiero  kiedy o niej mówił.

alcoholicsmile dodano: 23 czerwca 2012

- Dlaczego uważasz, że to ta jedyna? - Ponieważ kłócimy się, jak stare małżeństwo, rozmawiamy, jak najlepsi przyjaciele, flirtujemy, jak kochankowie i dbamy o siebie, jak rodzeństwo – odpowiedział, nie mogąc przestać się uśmiechać. Na samą myśl o swojej dziewczynie, robiło mu się ciepło, a co dopiero, kiedy o niej mówił.

..I marne szanse  że ogarnę całą tę akcję  Więc może po prostu pozostańmy w kontakcie.

sshe dodano: 23 czerwca 2012

..I marne szanse, że ogarnę całą tę akcję Więc może po prostu pozostańmy w kontakcie.

Czuła jednak silny uścisk jego ramion i wiedziała że jest bezpieczna.  Zawsze ją trzymał. W ramionach  w sercu  przy życiu. I nigdy nie powiedział jak bardzo kocha. Wolał to pokazać  ratując jej życie. To był jego rodzaj miłości.

alcoholicsmile dodano: 22 czerwca 2012

Czuła jednak silny uścisk jego ramion i wiedziała że jest bezpieczna. Zawsze ją trzymał. W ramionach, w sercu, przy życiu. I nigdy nie powiedział jak bardzo kocha. Wolał to pokazać, ratując jej życie. To był jego rodzaj miłości.

Jego wargi wygięte w pięknym uśmiechu  kierowanym tylko do niej. Sprawiał  że ona też chciała się śmiać  trzymać go za rękę  czuć jego bliskość pod postacią każdego  choćby najmniejszego dotyku  muśnięcia skóry  zapachu brązowej bluzy czy niebieskiej koszuli w kratę… chciała być przy nim zawsze i wszędzie  żyć nim.  Więc czy to możliwe  aby to wszystko okazało się tylko jednym  wielkim kłamstwem?

alcoholicsmile dodano: 22 czerwca 2012

Jego wargi wygięte w pięknym uśmiechu, kierowanym tylko do niej. Sprawiał, że ona też chciała się śmiać, trzymać go za rękę, czuć jego bliskość pod postacią każdego, choćby najmniejszego dotyku, muśnięcia skóry, zapachu brązowej bluzy czy niebieskiej koszuli w kratę… chciała być przy nim zawsze i wszędzie, żyć nim. Więc czy to możliwe, aby to wszystko okazało się tylko jednym, wielkim kłamstwem?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć