|
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać.
Bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba.
|
|
|
Moi ludzie żyją jak roboty i się nimi stają.
Trochę smutno, że nie będą już tu ze mną pili za rok.
Ale sami wybrali, brawo. Pierwszy wolny wybór.
Może poza ćpaniem prowadzącym aż na ostry dyżur..
|
|
|
I na rękę raczej nie jest mi wrzucanie obrączki.
Świat jest za szybki na związki skumałem to wolny.
Wszędzie kurwa dobrze gdzie nas nie ma, także zapomnij.
O tym, że każdy ma życie co jest tematem na książki.
|
|
|
Są rzeczy co bolą. Co wolą raczej nie wychodzić na wierzch,tylko topić się na dnie.
Więc proszę nie dręczcie mnie..
|
|
|
To takie złe gdzie idę i po co.
To jaki jestem jest takie niemądre..
|
|
|
Twoje oczy, tak pełne pytań i lęku, od łez się szklą..
|
|
|
Tyle razy brzmiałeś poważnie, nigdy jednak nie byłeś poważny.
|
|
|
nie potrzebuję sypialni żeby udowodnić swoją kobiecość. mogę być atrakcyjna zupełnie ubrana, zrywając jabłka albo stojąc w deszczu.
|
|
|
Zatrzymajmy się w pędzie. Nikt nie pamięta po co biegnie. Czy na pewno po szczęście? Czy sam bieg nie jest biegu sensem?
|
|
|
Mam kaca, dym drażni mnie w spojówki.
Bóg tylko się przygląda, anioł zaspał, szatan kusi.
|
|
|
Patrzysz na mnie jakbyś znał mnie na wylot.
Dostrzegał wszystko, a nie widziałeś mnie wcześniej nigdy.
|
|
|
W sumie, to lubię , gdy mnie unikają, jakbym miał zaraz zwisać.
|
|
|
|