 |
"Przez facetów stałam się zimną suką" -Kasia, 13 lat.
|
|
 |
pomóż mi, moja psychika wysiada, nie wiem co mam ze sobą zrobić, czuje się jakbym miała zaraz zwariować, coś się ze mną dzieję, ale jeszcze sama nie wiem co, nie bądź taki obojętny na to co się ze mną dzieję, tylko Ty będziesz potrafił mi pomóc, zrób to tak jak kiedyś - tylko Ty dasz radę przynajmniej trochę mnie ogarnąć. / samowystarczalna
|
|
 |
i znów Cię widze, znów zakuło mnie serce i brakło mi na chwile tchu, chyba chciałabym, abyś dalej był moim uzależnieniem i żebyś już nie wysłał mnie na odwyk. / samowystarczalna
|
|
 |
a ja wciąż mam Cię w moich myślach i w sercu, w sumie to Ty nadal jesteś moim sercem . / samowystarczalna
|
|
 |
A dziś? Dziś już nawet nie pomaga wódka i mocne papierosy. // przejdzieci
|
|
 |
pamiętaj, wszystko co dajesz w końcu wraca
|
|
 |
są takie osoby, których mimo wszytko nie potrafimy zapomnieć,o których istnieniu pamiętamy zawsze, choć nie chcemy o tym mówić.Nieważne że wygasło to co było między nami, jakieś uczucie, przyjaźń czy miłość,sentyment gdzieś na dnie pozostanie do samego końca, a blizny w pamięci jeszcze nie raz zostaną rozdrapane
|
|
 |
tylu ciekawych ludzi przegapiliśmy, przez tylu niewłaściwych
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
i po pewnym czasie ta cała złość, ten okropny ból minęły - razem, jednocześnie i wtedy przypadkowo się spotkaliśmy, rozmawialiśmy ze sobą, bez żadnych spięć, ani kłótni, może z lekko przyśpieszonym sercem i tak świetnie się dogadywaliśmy i to było takie fajne i Nam ze sobą było tak fajnie, chociaż wcześniej nie potrafiliśmy powiedzieć sobie 'cześć' kiedy się mijaliśmy i patrzyłam na Ciebie, a Ty patrzyłeś na mnie i miałam ochotę rzucić Ci się w ramiona, ale jednak Ty to zrobiłeś, tak cholernie się do siebie przyciągaliśmy - jak nigdy wcześniej i znależliśmy ukojenie, wyciszyliśmy się, chociaż wcześniej Nam się to nie zdarzało, wsłuchując się w bicie Twojego serca, które po tylu miesiącach wciąż należało do mnie i może nie trwało to długo, podobno kilka godzin, a jak dla mnie pięć minut - poczułam się znów szczęśliwa. / samowystarczalna
|
|
 |
ja już tego nie chce, a On jeszcze bardziej, albo na odwrót, sama już nie wiem. i chyba nigdy się tego nie dowiem, choć jestem pewna tego, że wciąż ma do mnie słabość, cholernie wielką, a to jest niedobre, bo wciąż i wciąż mi miesza w głowie, a ja tego już nie chcę, ale mimo wszystko na to pozwalam, bo nie potrafie mu odmówić, bo chyba dalej jest dla mnie ważny. Chyba chciałabym, żeby teraz do mnie napisał i chciałabym mieć z Nim kontakt, a przecież to z Jego powodu zmieniłam numer, a kiedy sprawdzam starą karte, nie ma najmniejszego znaku Jego zainteresowania. Robimy sobie na przekór, obydwoje to wiemy, tak jak to, że za niedługo i tak wylądujemy na kilka godzin w swoich ramionach, tylko po to by znów się rozstać i brnąc dalej w ten układ , który nie jest zły, ale na pewno też nie jest dobry. / samowystarczalna
|
|
|
|