|
wyobraź sobie niezależny świat , niepodległych prawd, gdzie wszystko tworzysz sam
|
|
|
cieszy mnie to co jest, nie martwi co nie ma,
co się stało, to się nie odstanie, co się nie stało, to jebać.
|
|
|
na codzień w głowie mniej retrospekcji,
opanowana sztuka carpe diem do perfekcji
|
|
|
woń porażki kontra talizman szczęścia, masz cały czas szczęście lub to szczęście masz w częściach.
|
|
|
nie ma tego dla nas, czego nie można by zdobyć, jak nie my, to nasz dźwięk, wszystkie okna otworzy
|
|
|
to prywatny monolog, jestem jedną ze stron, która słucha i mówi : ziom spie*dalaj stąd.
|
|
|
życie - jak mu sprostać co miesiąc?tyle zaliczyłem gleb, że mógłbym zostać geodetą
|
|
|
ch*j wie czy dalej jestem zly, czuje zawiść i mówisz cos o mnie, czy wiesz o mnie cokolwiek?
Cisza.. skoncz skomleć :)
|
|
|
ja bity noszę w tych żyłach, a Ty się ciagle zacinasz
|
|
|
i skończ już w chuj bo to żaden śmieszny walczyk, to świat zrobił z nas tak bardzo nienormalnych
|
|
|
za każde krótkie zdanie i każde wieczne słowo, za świat, który z Tobą chcę zbudować na nowo
|
|
|
widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości, Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości, Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólne plany, te w których nie było nienawiści i zdrady
|
|
|
|