 |
. I ten bezcenny uśmiech , za który oddałabym milion gwiazd
|
|
 |
Znów dzień zabiera Ciebie mi
nadzieję strąca w pustkę
wychodzisz, nie zostawiasz nic
prócz śladu na poduszce
|
|
 |
przeszłosć wraca by skręcić Ci kark.
|
|
 |
Bądź jednym z tych, którzy mają wyjebane
Każdy z nas, jak żyjemy, jest swego losu panem
|
|
 |
Eliminować własne wady i pielęgnować zalety tak, by w lustrzanym odbiciu nadal widzieć siebie, a nie pajaca zadowalającego innych.
|
|
 |
mam już dość wszystkich przeciwieństw losu.
będzie po mojemu choćby się waliło, paliło.
|
|
 |
O własnej śmierci mówią słabi, nie Ty.
|
|
 |
Powiedz mi jak to jest, patrzysz w lustro i czujesz się jak śmieć.
|
|
 |
święta? już nigdy nie będą takie jak kiedyś. nie będę biegać po domu w wielkich kapciach i kucyku na czubku głowy przeszkadzając babci w kuchni , nie będę chodzić za nią i ględzić żeby dała mi kilka pierogów , nie będę biegać po pokoju rodziców poszukując prezentu , skakać z radości kiedy tata przyniesie choinkę , chodzić z ciocią wieczorem na spacery w celu oglądnięcia jak kto ma oświetlony dom co było dla mnie największą atrakcją , nie obudzę się w wigilię i nie będę siedzieć cały dzień wyszykowana z kurtką w ręce i czekać aż w końcu pojedziemy do babci , nie będę uciekać z kuzynami na trzecie piętro domu i jarać się Kevinem , nie będę czekać aż babcia wyciągnie z szuflady ogromne pudełko z czekoladkami i po powrocie do domu od razu biegnąć zobaczyć czy leży dla mnie prezent pod choinką. nie będę.. a chciałabym. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca
bo to co Cię uskrzydla
potrafi być jak morderca
się nie nakręcam, już więcej nie rozkminiam
bo prawdziwe uczucie, co by się działo nie przemija
|
|
 |
Serce nie sługa, jest ważne czy się ufa
|
|
|
|