 |
Synu wierz mi, nie masz żadnych szans, wjeżdżamy na house, brutalnie jak mars,
stopa, werbel, bas vinylowy trzask,
werbalny holocaust, ideologiczny gwałt.
|
|
 |
`Nie nazywaj mnie księżniczką - nie jestem z bajki. Nie nazywaj mnie słonkiem - nie oświetlam nieba. Nie nazywaj mnie kwiatuszkiem - nie pachnę jak one. Nie nazywaj mnie misiaczkiem - nie jestem aż taka przytulna. Nie nazywaj mnie aniołkiem - nie umiem się wzbić. Nie nazywaj mnie skarbem - są rzeczy cenniejsze. Nie nazywaj mnie swoim marzeniem - mam droższe. Nie nazywaj mnie swoją połówką - nie byliśmy złączeni. Mogę być Twoją miłością - tak mnie nazwij. Zanim powiesz kocham Cię - pomyśl czy potrafisz.`
|
|
 |
`No serduszko. On sobie już poszedł, musimy radzić sobie sami..`
|
|
 |
No love, no hope, no future.
|
|
 |
`Bo ona, gdy była z Tobą.. Była bardziej lubiana, bardziej uśmiechnięta, bardziej ładna.. Wszystko była bardziej..`
|
|
 |
jakie to uczucie, gdy zawodzi człowiek?
|
|
 |
and if you ask me, I will stay
|
|
 |
bo zaufanie to taka czarna świnia.
|
|
 |
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki - jestem głosem, który powtarza Ci że jesteś nikim .
|
|
 |
Spojrzenie chłodne jak lód, charakter twardy jak stal. Nie dam się załamać skurwysynu, choćbym miała z tym zostać sama.
|
|
 |
Gdy ukochana kobieta wbija ci sztylet prosto w serce.
Mówisz kurwa nigdy więcej nie zaufam, bo ufać już nie chcę.
Łza ciśnie się do oka żeby spłynąć po policzku, kropla słonej prawdy mówiąca wszystko o życiu.
|
|
|
|