 |
|
pierwszy raz pokochałem kogoś naprawdę - i tak bardzo nie w porę, bardzo niepotrzebnie.
|
|
 |
|
Koniec końców nie chce pozytywnych wspomnień, bo zostawiają mi w głowie twój fałszywy portret.
|
|
 |
|
dobrze, że przyszłaś. gniję daremnie własnego nieprzytomny cienia. gdzie jestem, że oto nie ma mnie we mnie? są tylko moje cierpienia.
|
|
 |
|
kocham cię -mówię. wraca świat. śpi ze mną.
|
|
 |
|
znowu mam życie, ona mi je robi
|
|
 |
|
jest we mnie wiele gniewu, chciałbym się go pozbyć.
|
|
 |
|
mam Ci tak wiele do milczenia.
|
|
 |
|
daj mi siebie, więcej, nie wiem...
|
|
 |
|
bądź tak blisko, że w środku.
|
|
 |
|
o to co bliskie dbam reszty nie potrzebuję! :*
|
|
 |
|
Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.
|
|
|
|