Ty wyjezdzasz a ja sama ze wspomnieniami....Co ty mi robisz z psychiką...Naprawde załuje tego o zrobilam bo gdy Cie poznalam moglam isc w druga strone...
Wstawając rankiem myślę o tobie...Funkcjonując w dzień myślę o tobie...Kładąc się spać myślę wciąż o tobie..Wiec jestes moim całym dniem i moim całym życiem...Proste i logiczne.
Jak to jest mozliwe ze gdy dwoch sie o cb bije...a ty jednego wzielas pod ramie to drugi okazuje sie ze ma wieksza potrzebe bycia przy tobie to co mam zrobic..?